Maldini zmienia klub. Milan skorzysta na transferze

Daniel Maldini dołącza do Atalanty. Choć transakcja nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, to jej finalizacja jest już tylko kwestią czasu. 22-letni ofensywny pomocnik przenosi się do Bergamo jako następca Nicolo Zaniolo, który zakończył wypożyczenie z Galatasaray i podpisał kontrakt z Fiorentiną.

Daniel Maldini
Obserwuj nas w
Independent Photo Agency Srl / Alamy Na zdjęciu: Daniel Maldini

Daniel Maldini nowym piłkarzem Atalanty

Atalanta zapłaci za Daniela Maldiniego około 13-14 milionów euro, co oznacza spory zastrzyk gotówki również dla Milanu. Klub z San Siro, który latem oddał swojego wychowanka do Monzy za darmo, zabezpieczył się jednak klauzulą zapewniającą 50% od przyszłej sprzedaży. Dzięki temu Rossoneri otrzymają z tej transakcji około 6,5-7 milionów euro, które mają zostać przeznaczone na zakup nowego napastnika – priorytetem pozostaje Santiago Gimenez z Feyenoordu, choć w grze jest też Lorenzo Lucca z Udinese.

W tym sezonie Maldini rozegrał 20 spotkań, strzelając 3 gole i notując 1 asystę. Jego rozwój nie przeszedł niezauważony przez Luciano Spallettiego, który dał mu szansę debiutu w reprezentacji Włoch 14 października 2024 roku w meczu z Izraelem (4:1). Szkoleniowiec wypowiadał się o nim w bardzo pozytywnych słowach, podkreślając jego technikę, umiejętność gry tyłem do bramki oraz zdolność do utrzymywania się przy piłce.

Zobacz wideo: Boniek: Zalewski w kadrze to moja zasługa

Maldini nie będzie jedynym nowym zawodnikiem Atalanty w zimowym oknie. Klub szuka kolejnych opcji ofensywnych, zwłaszcza po kontuzji Adema Lookmana, który wypadł z gry na kilka tygodni. Jeśli Gianluca Scamacca otrzyma pozytywne sygnały odnośnie powrotu do gry po zerwaniu więzadła w sierpniu, klub skupi się na sprowadzeniu dynamicznego zawodnika, a nie klasycznej „dziewiątki”.

Dla Maldiniego to duża szansa na regularną grę w klubie znanym z rozwijania talentów, a dla Milanu – niespodziewane wzmocnienie budżetu w kluczowym momencie okna transferowego.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze