Amuzu wzbudził zainteresowanie Napoli
Napoli szuka wzmocnienia ofensywy po odejściu Khvichy Kvaratskhelii do PSG. W drużynie prowadzonej przez Antonio Conte powstała wyrwa, którą Azzurri chcieli natychmiast załatać. Klub skierował swoją uwagę na Alejandro Garnacho. Jednak Manchester United wycenił swojego piłkarza na 80 milionów euro, podczas gdy oferta włoskiego klubu nie przekroczyła 55 milionów. W związku z tym Napoli zdecydowało się na tańsze opcje.
Pod uwagę brano również Karima Adeyemiego, ale Borussia Dortmund nie chciała sprzedać go w zimowym oknie. Ostatecznie priorytetem Napoli stał się Francisie Amuzu, który może grać na obu skrzydłach i ma duże doświadczenie w lidze belgijskiej.
Zobacz wideo: Boniek: Zalewski w kadrze to moja zasługa
Mimo zainteresowania Napoli, sytuacja Amuzu nie jest jeszcze przesądzona. Według najnowszych doniesień Gremio prowadzi zaawansowane rozmowy z Anderlechtem i może wyprzedzić Włochów w wyścigu po skrzydłowego. Z tego powodu trudno przewidzieć, jak finalnie rozstrzygną się losy transferu Amuzu. Azzurri nie wydają się być drużyną, która będzie próbowała pozyskać tego piłkarza za wszelką cenę.
Napoli, choć odpadło już z Coppa Italia i nie gra w europejskich pucharach, nie zamierza rezygnować ze wzmocnień. Klub wciąż analizuje rynek, by znaleźć najlepszą opcję na zastąpienie Kvaratskhelii i zwiększenie konkurencji w ofensywie.
Komentarze