Ancelotti odpowiada na krytykę. Kibice wygwizdali Real na Bernabeu

Carlo Ancelotti podczas konferencji prasowej odpowiedział na krytykę kibiców. Włoski taktyk jest zdezorientowany opinią fanów, gdyż Real Madryt jest liderem rozgrywek La Liga.

Carlo Ancelotti
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Carlo Ancelotti

Gwizdy na Bernabeu bolały, bo pochodziły od naszych kibiców – mówi Ancelotti

Real Madryt w ostatnim czasie ponownie musi mierzyć się z krytyką ze strony własnych kibiców. Nie tak dawno Królewscy po raz drugi w tym sezonie przegrali mecz z FC Barceloną. Co więcej, ponownie ich największy rywal odniósł wysokie zwycięstwo, wygrywając aż (5:2).

  • “Real powinien mieć 80 punktów przewagi nad całą konkurencją”

W niedzielę w ramach 20. kolejki La Liga podopieczni Carlo Ancelottiego podejmowali na własnym stadionie Las Palmas. Spotkanie na Santiago Bernabeu zakończyło się wynikiem (4:1). Włoski szkoleniowiec na konferencji prasowej postanowił odpowiedzieć na krytykę kibiców oraz gwiazdy skierowane w stronę zawodników. 65-latek zaznaczył, że choć reakcja fanów bolała, to była potrzebna, gdyż drużyna odpowiednio zareagowała.

Gwizdy na Santiago Bernabeu bolały, ponieważ pochodziły od naszych kibiców. Myślę, że były przydatne, bo drużyna zareagowała – powiedział Carlo Ancelotti, cytowany przez profil Madrid Zone.

Wciąż jestem zdezorientowany, słyszałem, jak ludzie mówią, że gramy bardzo źle, a jesteśmy liderami La Liga. Postaram się to zrozumieć – mówił Włoch.

Myślę, że krytyka jest ostra, zwłaszcza w stosunku do mnie, jak i całego Realu Madryt – dodał trener Królewskich.

POLECAMY TAKŻE

Real po zwycięstwie z Las Palmas wskoczył na fotel lidera La Liga. Los Blancos wykorzystali porażkę Atletico Madryt i wyprzedzili rywali w tabeli. Obecnie podopieczni Carlo Ancelottiego mają na swoim koncie 46 punktów. W następnej kolejce zmierzą się na wyjeździe z Realem Valladolid. Wcześniej na mistrza Hiszpanii czeka starcie w Lidze Mistrzów, gdzie ich rywalem w 7. kolejce fazy ligowej będzie RB Salzburg.

Komentarze