Amorim nie pozwala gwieździe osiąść na laurach
Jeszcze w 81. minucie Manchester United przegrywał 0:1 z Southampton w meczu 21. kolejki Premier League. Jednak chwilę później swój koncert rozpoczął Amad Diallo, który strzelił trzy gole i zapewnił swojej drużynie komplet punktów. Ruben Amorim postanowił… nie rozmawiać z gwiazdą wieczoru na temat jej występu:
– Nic mu nie powiedziałem. Powiem mu jutro, że musi odpocząć, dobrze zjeść, przygotować niedzielę, potrzebujemy ich ponownie. Wykonał świetną robotę. To wspaniały moment dla młodego dzieciaka, aby strzelić hat-tricka dla takiego klubu, ale musi skupić się na następnym meczu, ponieważ to już przeszłość – przyznał Portugalczyk.
Wideo: Manchester United – sezon 2024/25
– Zawsze należy wierzyć w sukces. Muszę wierzyć w to, że wygramy. Ale jeśli, na przykład, Antony spudłuje, to masz wrażenie, że znowu czeka nas trudna noc z naszą obroną. Wszystko jest takie świeże, te trzy porażki, które mamy za sobą. Mimo wszystko udało nam się odwrócić sytuację, chociaż ostatecznie nie zagraliśmy dobrego meczu. Jednak jeśli spojrzeć na wszystkie okazje, myślę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Musimy jednak wiele poprawić – stwierdził szkoleniowiec Czerwonych Diabłów.
– Wobec wszystkich zawodników mam największe oczekiwania. Staram się być wobec nich naprawdę wymagający. Z drugiej strony rozumiem też, kiedy próbują, ale nie mogą tego zrobić. Rozumiem, że presja związana z grą u siebie jest czasem trudniejsza niż na wyjeździe. Rozumiem, że czasami wymagania dotyczące kontrolowania gry, całego meczu, przeciwko konkretnemu rywalowi, czasami jest ti trudniejsze niż mierzenie się z wielką drużyną, która nie ma żadnych oczekiwań od wszystkich. Rozumiem więc tego rodzaju szczegóły i postaram się pomóc im być lepszymi zawodnikami i lepszą drużyną – zakończył Amorim.
Komentarze