Ruben Baraja przestał być trenerem Valencii
Valencia w trakcie trwającej kampanii miała powalczyć o spokojny środek tabeli, a przy odrobinie szczęścia to może nawet o miejsce premiowane występami w europejskich pucharach. Rzeczywistość jednak brutalnie zweryfikowała te założenia. Nietoperze aktualnie plasują się w strefie spadkowej. W związku z tym władze klubu zdecydowały się na konkretny ruch.
- Lewandowski w Barcelonie nie gra o pieniądze i transfer
Klub w oficjalnym komunikacie biura prasowego poinformował, że trenerem pierwszej drużyny przestał być Ruben Baraja. 49-latek urodzony w Valladoid przejął stery nad zespołem z Estadio Mestalla w lutym minionego roku. Valencię prowadził łącznie w 78 spotkaniach. Ogólnie jednak bilans Hiszpana nie powalała na kolana. Średnio zespół Rubena Barajy punktował na poziomie 1,26.
Klub w oficjalnym komunikacie z szacunkiem jednak pożegnał Hiszpania, doceniając wkład i wysiłek w to, aby drużyna prezentowała się solidnie. Na informację o nowym szkoleniowcu przyjdzie jeszcze poczekać. Jasne jest, że następca Runbena Barajy będzie miał cel, aby zapewnić drużynie utrzymanie w elicie.
Valencia w tym roku nie ma już żadnego spotkania do rozegrania. Na boisko piłkarze Nietoperzy wrócą 3 stycznia o godzinie 21:00, mierząc się w lidze z Realem Madryt. Z kolei cztery dni później już w Pucharze Króla piłkarze Valencia zagrają z Eldense.
Czytaj więcej: FC Barcelona zrealizuje super transfer? Deco rozważał taki ruch
Komentarze