Sami się sabotujemy w walce o top 15 | Przemowa #87

Ranking krajowy UEFA i ostatnie rozważania w tym roku, Zakończona faza liga Ligi Konferencji to dobry czas dla podsumowań. Dlatego w najnowszej “Przemowie” podsumowujemy nie tylko ranking, ale też to, w jaki sposób można walkę o wymarzoną piętnastkę sabotować.

Goncalo Feio i Jacek Zieliński
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Goncalo Feio i Jacek Zieliński
  • Trudno nie odnieść wrażenia, że niektóre sukcesy są osiąganie nie dzięki, a pomimo działań w gabinetach
  • W najnowszej “Przemowie” kilka słów o wpływie tych działań na walkę o dodatkowe miejsce w pucharach dla drużyny z Ekstraklasy
  • Odpowiadamy też na pytanie, jaka jest nasza sytuacja w rankingu i czy wywalczymy wymarzone top 15

Legia a ranking krajowy UEFA

Wojeciech Cygan powiedział mi ostatnio, że polskiej piłce pod choinkę życzy przede wszystkim więcej kompetentnych ludzi. Mniejsza o to, czy miał kogoś konkretnego na myśli, sam twierdzi, że nie, ale to jest najlepsze życzenie dla naszej piłki, jakie można złożyć. Bo jak my mamy robić wyniki bez odpowiednich kompetencji u osób, które tę piłkę budują. Nie chcę tutaj z nikogo robić nieudacznika, bo nigdy nie jest tak, że coś jest całkiem czarne lub całkiem białe, a już zwłaszcza w takim biznesie, jak piłka, ale z jednej strony my chcemy walczyć o piętnastkę, a z drugiej powierzamy tę misję ludziom, którzy tak konstruują kadrę jednego z największych klubów w Polsce, że na ratowanie wyniku wchodzą Artur Jędrzejczyk, Jan Ziółkowski i Mateusz Szczepaniak. Luquinhasa zmienia Jakub Adkonis, czyli 17-latek bez debiutu w Ekstraklasie. Nie w sytuacji, gdy Legia prowadzi 3:0 i jest pozamiatane, tylko wręcz przeciwnie – wynik jest w teorii wciąż otwarty i trzeba go gonić. Jasne, że Jacek Zieliński może zacząć się bronić kontuzjami i kartkami, bo kadra na Djurgarden wyglądałaby mocniej, gdyby w jedenastce wyszli Pankov, Kapustka, Augustyniak, Elitim czy Vinagre, ale przecież ich nieobecność nie jest czymś, czego nie da się przewidzieć. Przecież w piłce kartki i kontuzje gnębią dosłownie wszystkie drużyny na świecie, i po to konstruujesz kadrę, by się na taką okoliczność zabezpieczyć. No chyba, że konstruujesz ją źle.

Oglądaj całość w najnowszym odcinek “Przemowy” w plejerce poniżej

Komentarze