Chcemy powalczyć o pierwsze miejsce – przekonuje Probierz
Reprezentacja Polski w piątek (13 grudnia) poznała rywali w eliminacjach Mistrzostw Świata 2026. Biało-Czerwoni trafili do grupy G, gdzie zmierzą się z czterema rywalami. Wśród naszych przeciwników znalazła się Finlandia, Litwa, Malta oraz przegrany meczu Hiszpania/Holandia. Pierwsze mecze w fazie grupowej odbędą się już za kilka miesięcy, podczas marcowego zgrupowania.
- Polska pozbawiła się jednej ścieżki w walce o Euro
Bezpośrednio po losowaniu w Zurychu przed kamerami Goal.pl stanął Michał Probierz. W rozmowie z Piotrem Koźmińskim selekcjoner reprezentacji Polski opowiedział o swoich odczuciach, wynikających z losowania. Opiekun naszej kadry zapowiada, że najważniejsze będzie odpowiednie przygotowanie do każdego meczu. Ponadto zadeklarował, że celem Polaków będzie walka o 1. miejsce w grupie.
– Zdawaliśmy sobie sprawę, że różnie można trafić. Najważniejsze dla nas jest to, żeby odpowiednio się przygotować do tych meczów, wygrać te spotkania i powalczyć o pierwsze miejsce – powiedział Michał Probierz w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z Goal.pl
Czy Polska awansuje na mundial?
52+ Votes
– Podchodzę do tego na spokojnie. Tak jak na Mistrzostwach Europy, gdzie też mieliśmy mega trudną grupę, ale nie rozczulaliśmy się nad sobą. Tak samo teraz nie ma euforii. Zrobimy wszystko, żeby dobrze zagrać, bo to jest kluczowe, żeby odpowiednio się przygotować – dodał selekcjoner reprezentacji Polski.
Michał Probierz odniósł się również do zmiany pokoleniowej w naszej kadrze. Selekcjoner nie zgodził się z opinią niektórych ekspertów, czy kibiców. Według niego potrzeba czasu, aby obecne pokolenie mogło się rozwijać. Ponadto uważa, że zespół zaliczył postęp.
– Dzisiaj wszyscy by chcieli, żeby były zmiany, przemiany i żebyśmy wszyscy wygrywali. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Potrzeba czasu, a nam brakuje trochę cierpliwości. Uważam, że powinniśmy dać temu pokoleniu możliwość rozwoju. Nie zgodzę się z opiniami, że ten zespół się nie rozwija i nie robi postępu – przekonywał Michał Probierz.
Komentarze