Taras Romańczuk wypada z gry do końca roku
Kończący się 2024 roku był dla Jagiellonii Białystok niezwykle udany. Mistrzostwo Polski, bardzo dobre wyniki w Lidze Konferencji Europy oraz znakomite łączenie tych rozgrywek z PKO Ekstraklasą. To wszystko powoduje, że kibice Dumy Podlasia mogą zaliczyć mijające 12 miesięcy do bardzo dobrych, być może najlepszych w całej historii klubu.
WIDEO: Jagiellonia jednym z najsilniejszych mistrzów Polski w historii
Niemniej do zakończenia grania w tym roku Jagiellonii pozostał jeszcze jeden mecz. W przyszłym tygodniu białostoczanie zmierzą na własnym stadionie z Olimpiją Lublana. Będzie to wieńczące zmagania w fazie ligowej Ligi Konferencji spotkanie, ale Jagiellonia i podopieczni Adriana Siemieńca będą musieli radzić sobie w nim bez swojego kapitana, Tarasa Romańczuka.
Według informacji przekazanych przez Jakuba Seweryna ze “Sport.pl”, 33-letni środkowy pomocnik oraz ostoja drugiej linii Jagiellonii w tym roku już nie zagra. Reprezentant Polski narzeka na kontuzję kolana, której nabawił się podczas poniedziałkowego treningu. Już wcześniej Romańczuk miał pewne problemy zdrowotne, przez które nie mógł zagrać w kilku meczach PKO Ekstraklasy. Teraz jednak czekać może go kilkutygodniowa przerwa, bowiem dopiero przejdzie szczegółowe badania, które określą termin powrotu do zespołu.
Czytaj więcej: Legia zawiodła. Nie tak miało wyglądać pożegnanie z kibicami [WIDEO]
Komentarze