Endrick czeka na szansę w Pucharze Króla
Endrick zaliczył kilka obiecujących momentów na starcie swojej przygody z Realem Madryt. W swoich pierwszych występach zdążył zdobyć dwie bramki (przeciwko Valladolid i Stuttgartowi) i wywalczyć rzut karny w meczu z Espanyolem. Jednak jego pierwsza szansa w wyjściowym składzie, podczas meczu z Lille, nie przyniosła oczekiwanych efektów. Real przegrał 0:1, a Endrick, mimo jednej klarownej sytuacji, nie zdołał jej wykorzystać.
Zobacz wideo: Złota Piłka: zmiana na korzyść Lewandowskiego
Od tamtej pory sytuacja młodego napastnika pogorszyła się. Po meczu z Lille przesiedział aż pięć kolejnych spotkań na ławce, nie pojawiając się nawet na chwilę na boisku. Choć później zagrał krótkie epizody w meczach z Osasuną i Gironą, w Bergamo, gdzie Real zmagał się z brakiem Mbappe od 35. minuty, Endrick nie dostał ani minuty gry.
Carlo Ancelotti, zazwyczaj znany z dyplomatycznych wypowiedzi, tym razem w sprawie Endricka był zaskakująco chłodny: – Potrzebuje czasu i musi pracować. Będzie gotowy na kolejne mecze. – Te słowa sugerują, że Włoch wciąż nie widzi młodego Brazylijczyka jako kluczowego elementu swojego zespołu.
Przykład Ardy Gulera może jednak stanowić nadzieję dla Endricka. Turecki pomocnik długo czekał na swoją szansę z powodu kontuzji, ale gdy pojawił się na boisku w meczu z Arandiną w Pucharze Króla, zaprezentował się znakomicie. Od tego momentu jego pozycja w drużynie zaczęła stopniowo rosnąć.
Nadchodzący mecz Pucharu Króla przeciwko Deportiva Minera może być dla Endricka idealną okazją, by przypomnieć o swoim potencjale. Spotkanie z zespołem z Segunda RFEF to idealny moment na rotacje w składzie, a Ancelotti z pewnością da szansę młodszym zawodnikom.
Jeśli Brazylijczyk dobrze wykorzysta ten występ, może rozpocząć swoją drogę do odzyskania zaufania trenera i większej liczby minut w kolejnych rozgrywkach. Pod nieobecność Mbappe i w obliczu wymagającego sezonu, Endrick ma szansę pokazać, że zasługuje na miejsce w pierwszym zespole.
Zobacz również: De Jong coraz bliżej rozstania z Barceloną. Obie strony są zgodne, co do jednego
Komentarze