Mbappe nie odpuszcza. Czas na przełom, który może odmienić Real!

Kylian Mbappe, po trudnym okresie w Realu Madryt, postanowił wziąć na siebie rolę lidera i odmienić swoją formę oraz sytuację drużyny. Jego deklaracja w mediach społecznościowych po porażce z Athletic Bilbao może być punktem zwrotnym zarówno dla niego, jak i dla całego zespołu, twierdzi "AS".

Kylian Mbappe
Obserwuj nas w
Sipa US / Alamy Na zdjęciu: Kylian Mbappe

Mbappe zmienił nastawienie. Teraz może być liderem Realu

Real Madryt zakończył mecz z Athletic Bilbao kolejną bolesną porażką. Kylian Mbappe, który zmarnował drugi rzut karny w trzech ostatnich spotkaniach, publicznie wziął na siebie odpowiedzialność za wynik. – To trudny moment, ale najlepszy czas, by zmienić tę sytuację i pokazać, kim jestem – napisał w mediach społecznościowych.

Zobacz wideo: Złota Piłka: zmiana na korzyść Lewandowskiego

Jeszcze w szatni San Mames Francuz podjął rozmowy z kluczowymi graczami drużyny, przyznając się do błędów i deklarując chęć zmiany. Jego postawa spotkała się z pozytywnym odbiorem zarówno wśród kolegów, jak i w klubowych gabinetach, donosi “AS”.

Zarówno kibice, jak i zawodnicy Realu Madryt od dawna oczekiwali, że Mbappe stanie się liderem drużyny. Odejścia takich postaci jak Toni Kroos czy Nacho, a także kontuzja Daniego Carvajala, pozostawiły w szatni lukę, którą Francuz może wypełnić. – Mbappe otworzył drzwi, przez które wielu jego kolegów chciało przejść – mówią osoby związane z klubem.

Symboliczny gest, jakim było pocieszenie Federico Valverde po jego błędzie, pokazał, że gwiazdor potrafi myśleć o drużynie jako całości. Dla zespołu to znak, że jest gotów podjąć wyzwanie, jakie wiąże się z byciem liderem.

POLECAMY TAKŻE

Przed Mbappe i Realem Madryt trzy kluczowe mecze. Szczególnie spotkanie w Lidze Mistrzów z Atalantą może mieć ogromne znaczenie, ponieważ ewentualna porażka skomplikuje walkę o awans do fazy pucharowej.

Brak Viníciusa Juniora uwypuklił problemy Mbappe, który w trzech ostatnich meczach zdobył tylko jedną bramkę, marnując dwie jedenastki. Jednak reakcja po spotkaniu na San Mamés sugeruje, że Francuz jest zdeterminowany, by zmienić tę narrację.

Zobacz również: Juventus planuje odbudowę. Największy budżet na transfery w Serie A

Komentarze