Kwaracchelia nad Leao, Salahem i Williamsem
Barcelona tego lata sprowadziła jedynie Daniego Olmo, co było skutkiem finansowych ograniczeń. W planach miała bowiem wzmocnić się większą liczbą piłkarzy, lecz w ostateczności Hansi Flick został zmuszony do odważniejszego postawienia na młodzież z La Masii. Choć wielu młodych zawodników prezentuje się znakomicie, kadra ma pewne braki, które w szczególności w ostatnich tygodniach wychodzą na światło dzienne. Blaugrana kreśli plany transferowe na przyszły rok i przekonuje, że tym razem może działać na rynku zdecydowanie aktywniej.
- Zobacz: Lewandowski zdemolował gwiazdy piłki
Głównym celem jest wzmocnienie ofensywy gwiazdą z najwyższej półki. Na tym transferze Barcelona skupia się w pierwszej kolejności. W mediach przewinęło się kilku kandydatów – Rafael Leao, Nico Williams czy Mohamed Salah. Ten pierwszy marzy o przenosinach do Katalonii, zaś drugi był z nią intensywnie łączony parę miesięcy temu. Wyciągnięcie Egipcjanina z Liverpoolu jest także możliwe, gdyż jego umowa wygasa po sezonie. Priorytetem hiszpańskiego giganta jest natomiast Chwicza Kwaracchelia.
“Sport” przekonuje, że Flick jest oczarowany umiejętnościami Gruzina i widzi go w swoich szeregach. Uważa, że jego styl gry idealnie wpasuje się do drużyny, która ma grać szybko i intensywnie. Barcelona wyczuwa tym samym swoją szansę, ponieważ Napoli dalej nie może porozumieć się ze skrzydłowym w sprawie nowej umowy. Obecna obowiązuje do 2027 roku, więc w przypadku braku zgodności, ma on zostać sprzedany podczas przyszłorocznego lata.
Komentarze