Rude odrzucił ofertę Wisły
Wisła Kraków w poprzednim sezonie nie zrealizowała głównego celu, jakim był awans do Ekstraklasy. W lidze zajęła najniższe miejsce w swojej historii, natomiast osiągnęła przy tym wielki sukces, bowiem jako pierwszoligowy klub zdobyła Puchar Polski. Jej przygoda w tych rozgrywkach była niesamowita – ograła trzech przedstawicieli Ekstraklasy, zwyciężając w finale z Pogonią Szczecin w dramatycznych okolicznościach.
Do triumfu Wisłę poprowadził Albert Rude, który związał się z nią zimą. Jarosław Królewski totalnie zaskoczył tym wyborem, stawiając na trenera zupełnie spoza karuzeli. Kibice byli sceptycznie, wręcz negatywnie nastawieni do Hiszpana zarówno w momencie zatrudnienia, jak i po zakończeniu sezonu.
- Skrót meczu Wisły Kraków
Nie jest tajemnicą, że Wisła chciała kontynuować współpracę, nawet pomimo braku awansu do Ekstraklasy. Rude nie przyjął jednak propozycji przedłużenia umowy i opuścił Kraków. Po czasie zdradza kulisy swojej decyzji i tłumaczy jej powody.
– Dostałem ofertę przedłużenia kontraktu i nie zaakceptowałem jej z dwóch powodów: jednego sportowego, a drugiego osobistego, ponieważ naprawdę czułem się tym wykończony. Musiałem wrócić do domu, wyleczyć się i potrzebowałem trochę przestrzeni. Teraz czas minął i zaczynam czuć się gotowy do powrotu do pracy na treningach. Jeśli chcę wydobyć najlepszą wersję ciebie, muszę wydobyć najlepszą wersję mnie, ponieważ w przeciwnym razie jest to niemożliwe.
– Zawsze bowiem byłem bardzo naciskany, jeśli chodzi o czas, aby uzyskać wyniki były tu i teraz, aby zostać mistrzem lub awansować. Myślę, że nadszedł czas, aby spróbować znaleźć projekt, w którym dadzą mi trochę czasu i powiedzą “ufamy twojej pracy, pracuj sobie spokojnie”, oczywiście w cudzysłowie – przekazał w rozmowie z “Relevo”, cytowany przez “Przegląd Sportowy Onet”.
Komentarze