Jude Bellingham może zostać wygwizdany przez kibiców Liverpoolu
Jude Bellingham ma być jednym z tych graczy, który pomoże Realowi Madryt w wywalczeniu miejsca w TOP 8 tabeli Ligi Mistrzów. To wiązałoby się jednocześnie z awansem do 1.8 finału rozgrywek. Zadanie nie będzie jednak łatwe. Tym bardziej że w środowy wieczór na drodze Los Blancos stanie lider w postaci Liverpoolu. Ciekawymi wieściami przed tym starciem podzielił się natomiast serwis Defensa Central.
- Zachwyt nad Realem Madryt. “Organizacyjnie są w najmocniejszym punkcie”
Źródło przekonuje, że Bellingham wracający do Anglii, musi być świadomy tego, że kibice zgromadzeni na Anfield Road mogą być wrogo nastawienie do niego. W przeszłości Liverpool był poważnie zainteresowany pozyskaniem zawodnika. Miało to miejsce, gdy w klubie rządził jeszcze Juergen Klopp. Finalnie jednak Bellingham odrzucił propozycję nie tylko The Reds, ale także Manchesteru City. Zdecydował się tym samym na dołączenie do Realu, kończąc swoją przygodę z Borussią Dortmund.
Decyzja podjęta przez Bellinghama nie została dobrze przyjęta przez fanów Liverpoolu, którzy uznali to za zdradę. Tak naprawdę do dzisiaj nie wybaczono zawodnikowi tego ruchu. To może zwiastować zatem salwę gwizdów w kierunku piłkarza ze strony kibiców The Reds. Ten jednak też ma coś do udowodnienia kibicom Liverpoolu, którzy po ostatnim finale Ligi Mistrzów mocno krytykowali zawodnika.
Bellingham w tej kampanii wystąpił jak na razie w 14 meczach. Strzelił w nich dwa gole. Zaliczył w nich cztery asysty.
Czytaj więcej: Mbappe zmierzy się z magią Anfield Road. Przewidywane składy na mecz Liverpool – Real Madryt
Komentarze