Juventus szuka wsparcia dla Vlahovicia
Patrik Schick, który długo pozostawał w cieniu w Bayerze Leverkusen, wykorzystał swoją szansę na powrót do pierwszego składu. Nieobecność kontuzjowanego Victora Boniface’a pozwoliła Czechowi na udany występ, w którym zdobył trzy bramki i pokazał, że nadal potrafi być kluczową postacią drużyny. Dzięki tym trafieniom Schick ma już 7 goli oraz 1 asystę w obecnym sezonie, mimo że większość jego występów to jedynie krótkie epizody na boisku. Powrót do świetnej formy może być sygnałem, że warto na niego stawiać – lub że jest gotowy na nowy etap kariery w innym klubie.
Juventus od dłuższego czasu szuka wzmocnień w linii ataku. Problemy zdrowotne Dusana Vlahovicia oraz Arkadiusza Milika sprawiają, że Stara Dama często musi grać bez klasycznej dziewiątki. W ostatnich tygodniach w mediach ponownie pojawiły się doniesienia o zainteresowaniu Czechem jako potencjalnym zmiennikiem Vlahovicia. Co więcej, historia relacji Schick – Juventus mogła być zupełnie inna: w 2017 roku napastnik był bliski transferu z Sampdorii do Turynu, jednak wykryte wówczas problemy kardiologiczne uniemożliwiły realizację transakcji.
Mimo że dyrektor sportowy Juventusu, Cristiano Giuntoli, wciąż deklaruje, że priorytety na zimowe okno transferowe leżą w obronie, Schick wydaje się interesującą opcją. Bayer Leverkusen mógłby rozważyć wypożyczenie napastnika, zwłaszcza jeśli ten ponownie wypadnie z łask trenera Xabiego Alonso. Wydaje się jednak, że ewentualne większe ruchy transferowe mogą nastąpić dopiero latem – w zależności od sytuacji Vlahovicia oraz dostępności innych napastników na rynku.
Zobacz również: Del Piero może objąć ważną funkcję we włoskiej piłce. Zupełnie nowa rola
Komentarze