Saliba zostaje w Arsenalu. Real musi szukać dalej
Real Madryt mierzy się z fatalną sytuacją kadrową w sezonie 2024/2025. Poważne kontuzje wypisały z gry Daniego Carvajala oraz Edera Militao. Największą bolączką Królewskich jest środek defensywy, gdzie Carlo Ancelotti ma do dyspozycji jedynie Antonio Rudigera. Do gry wciąż nie wrócił David Alaba, który od kilku miesięcy leczy uraz. Główny plan sztabu szkoleniowego zakłada więc przesunięcie Aureliena Tchouameniego do linii obrony. Niewykluczone, że w ten sposób Real będzie próbował dograć sezon do końca, gdyż Florentino Perez nieszczególnie preferuje wzmocnienia w zimowym okienku transferowym.
Oglądaj skróty meczów Premier League
Do większych zmian ma natomiast dojść w trakcie przyszłorocznego lata. Real monitoruje rynek w poszukiwaniu najlepszego kandydata, który okazałby się potężnym wzmocnieniem. Rudiger swego czasu przyznał, że chciałby na Santiago Bernabeu zobaczyć Williama Salibę. Królewscy faktycznie są zainteresowani sprowadzeniem go do siebie. Francuz w ostatnich sezonach wyrósł na czołowego defensora świata.
Real byłby gotowy zapłacić za Salibę naprawdę duże pieniądze. Na przeszkodzie w realizacji hitowego transferu stanąć ma jednak Arsenal, który nie pozwoli na sprzedaż gwiazdora. Zamierza odrzucić wszelkie oferty, które się za niego pojawią. Francuz jest uważany za absolutnie kluczową postać w projekcie i bierze się go pod uwagę w kontekście planowania dalszej przyszłości.
Komentarze