Jakub Kamiński po porażce ze Szkocją i odpadnięciu z dywizji A Ligi Narodów
Reprezentacja Polski z pewnością chciałaby jak najszybciej zapomnieć o poniedziałkowym spotkaniu ze Szkocją w Lidze Narodów. “Biało-Czerwoni” musieli uznać wyższość rywali na Stadionie Narodowym, przegrywając po golu strzelonym w doliczonym czasie gry (1:2). Drużyna dowodzona przez Michała Probierza tym samym pożegnała się z elitą, ponieważ w przyszłej edycji rozgrywek będzie grała na jej zapleczu.
Po spotkaniu ze Szkocją przed mikrofonami “TVP Sport” pojawił się Jakub Kamiński. Zawodnik VfL Wolfsburg został zapytany przez Maję Strzelczyk o powód jego zejścia z boiska. Skrzydłowy ocenił również nieudane dla reprezentacji Polski zmagania w Lidze Narodów.
– Poczułem dwójkę. Była to wymuszona zmiana. Jutro będę miał badania, także wtedy coś więcej będę mógł powiedzieć. Mam nadzieję, że to nie będzie nic groźnego i będę mógł wrócić do klubu i w sobotę być do dyspozycji trenera – zdradził Jakub Kamiński.
– Zagraliśmy, moim zdaniem, najlepszym mecz w Lidze Narodów. Mieliśmy dużo szans. Zabrakło szczęścia. Zabrakło lepszego wykończenia w tym wszystkim, żebyśmy teraz cieszyli się ze zwycięstwa, a nie opłakiwali porażkę. To boli, bo spadamy do dywizji B. Takie jest życie. Taki jest sport. Taka jest piłka. Mamy trudny okres, trzeba się z tego podnieść. Mieliśmy dużo też kontuzji, dużo urazów, dużo zawodników też wypadło. Musimy z tego wziąć bardzo dużą lekcję i przygotować się teraz do eliminacji mistrzostw świata – podsumował gracz VfL Wolfsburg.
Sprawdź także: Michał Probierz: nie zamierzam podać się do dymisji, idziemy w dobrym kierunku
Komentarze