Real rywalizuje z Barceloną o podpis argentyńskiego pomocnika

FC Barcelona jest zainteresowana pozyskaniem Franco Mastantuono - donosi Gabriel Sans na łamach dziennika Mundo Deportivo. Dotychczas młodzieniec był łączony głównie z innym hiszpańskim gigantem - Realem Madryt.

Carlo Ancelotti i Hansi Flick
Obserwuj nas w
Sipa US / Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Carlo Ancelotti i Hansi Flick

Franco Mastantuono celem Realu Madryt oraz Barcelony

Niewykluczone, że w jednym z najbliższych okienek transferowych Real Madryt oraz FC Barcelona staną do walki o zakontraktowanie jednego zawodnika. Uwagę obu hiszpańskich gigantów przykuł bowiem Franco Mastantuono – ujawnił Gabriel Sans na łamach dziennika “Mundo Deportvo”. Królewscy od dawna monitorują postępy siedemnastoletniego pomocnika, a Duma Katalonii właśnie wysłała swoich skautów w celu obserwacji z wysokości trybun poczynań piłkarza.

Real powinien mieć 80 punktów przewagi nad całą konkurencją [WIDEO]

Bardzo utalentowany zawodnik jest wychowankiem River Plate, a jego kontrakt z argentyńskim zespołem obowiązuje do 31 grudnia 2026 roku. Co ważne, w umowie znajduje się przystępna klauzula odstępnego, która wynosi dokładnie 45 milionów euro. Wydaje się, że Franco Mastantuono przeprowadzi się do topowej europejskiej ligi zaraz po tym, jak osiągnie pełnoletność. Warto dodać, iż perspektywiczny pomocnik w połowie sierpnia 2025 roku będzie obchodził 18. urodziny.

Real Madryt i FC Barcelona muszą jednak liczyć się ze sporą konkurencją, ponieważ młodzieżowego reprezentanta Argentyny ma na oku również między innymi włoski AC Milan, który oczywiście chce przechytrzyć potentatów z Półwyspu Iberyjskiego. Franco Mastantuono w pierwszej drużynie River Plate rozegrał łącznie 37 meczów, zdobył 3 bramki oraz zanotował 3 asysty. Fachowy serwis “Transfermarkt” szacuje wartość rynkową argentyńskiej perełki na około 13 milionów euro.

Kto wygra wyścig o pozyskanie Franco Mastantuono?

  • Real
  • Barcelona
  • Inny klub
  • Real 68%
  • Barcelona 26%
  • Inny klub 5%

19+ Votes

Komentarze