Remisem zakończył się pierwszy pojedynek w 1/16 finału Ligi Europy, w którym Dynamo Kijów rywalizowało z Club Brugge. Obie drużyny w meczu rozegranym na Stadionie Olimpijskim zdobyły po jednej bramce. W zespole gospodarzy od pierwszej minuty wystąpił reprezentant Polski Tomasz Kędziora.
Pierwsza część meczu nie stała na wysokim poziomie. Obie drużyny miały problem ze stwarzaniem sobie dogodnych sytuacji, ale groźniejsi na pewno byli gospodarze. Najwięcej problemów rywalom stwarzał Witalij Bujalskij, ale dwukrotnie uderzał niecelnie.
Napastnik gospodarzy większą precyzją wykazał się w drugiej połowie. W 62. minucie zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego i umieścił piłkę w okienku bramki Club Brugge. Simon Mignolet nie miał w tej sytuacji żadnych szans na skuteczną interwencję.
Radość piłkarzy ukraińskiego zespołu nie trwała jednak długo, bowiem już pięć minut później Brugge doprowadziło do wyrównania. Po dośrodkowaniu Ruuda Vormera z rzutu rożnego celnym uderzeniem głową popisał się Brandon Mechele. Jak się później okazało była to ostatnia bramka tego spotkania. Kędziora przebywał na murawie do 81. minuty.
Rewanżowe spotkanie rozegrane zostanie 25 lutego na Stadionie im Jana Breydela w Brugii.
Komentarze