Krzysztof Piątek o swoich błędach
Odkąd Krzysztof Piątek opuścił Cracovię w 2018 roku, grał między innymi w Genoi, Milanie, Herthcie Berlin czy też Fiorentinie. Od ponad roku 29-letni snajper występuje w tureckim Basaksehirze. W klubie znad Bosforu strzelił 12 goli w 20 spotkaniach w tym sezonie., potwierdzając tym samym wysoką formę i skuteczność.
- WIDEO: Wchodzi Robert Lewandowski i zmiata wszystkich z planszy
Piątek wyjawił, że nie wszystkie decyzje dotyczące wyboru klubów były trafione. – W Herthcie Berlin tak naprawdę każdy zawodnik grał poniżej oczekiwań, ja byłem w tym gronie. Też na pewno ta kontuzja kostki, która niestety przytrafiła się przed Euro, mogła zahamować moją formę. Biorę jednak doświadczenie z tych słabszych okresów i teraz to wykorzystuję – stwierdził środkowy napastnik.
Wspomniał również czas, w którym wybuchła Piątkomania. Odniósł się do ogromnego zainteresowania, które towarzyszyło jego błyskawicznej karierze, zwłaszcza po transferze do Genoi i późniejszych udanych występach w Serie A. Piłkarz nagle stał się obiektem ogromnej uwagi zarówno mediów, jak i kibiców.
– Presja była na mnie ogromna. Wiedziałem jednak, że ten słabszy moment w tak młodym wieku może przyjść. I że mogę tego nie udźwignąć. Ale też później nie zawsze dokonywałem trafnych wyborów jeśli chodzi o kluby – zaznaczył Piątek.
- Sprawdź także: Nicola Zalewski oficjalnie z nowym trenerem
Komentarze