VAR na życzenie? FIFA coraz bliżej wielkiej rewolucji
System VAR nie jest doskonale, o czym dobitnie przekonaliśmy się w ostatni weekend, gdy swoje mecze rozgrywała m.in. Jagiellonia z Rakowem oraz Barcelona z Realem Sociedad. W obu przypadkach system ten zawiódł i podjęte zostały błędne decyzje przez arbitrów. W pierwszym oczywiście winny był sprzęt, który tego dnia w Białymstoku miał awarię, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ. W drugim zaś błąd był jednoznacznie pomyłką ze strony arbitrów na wozie, którzy źle wyrysowali linię spalonego podczas gola Roberta Lewandowskiego.
WIDEO: Lewandowski w Barcelonie nie gra o pieniądze i transfer
Dlatego też FIFA chce dokonać rewolucyjnej zmiany, która przez część środowiska jest proponowana od dawna. Chodzi bowiem o wprowadzenie nowych uprawnień dla szkoleniowców, którzy mogliby zażądać sprawdzenia danej sytuacji, podobnie, jak funkcjonuje to obecnie w siatkówce. O tym, że taki pomysł jest rozważny poinformowało holenderskie ESPN.
Football Video Support – bo tak miałaby się nazywać się ta zmiana była ostatnio testowana podczas Mistrzostw Świata kobiet do lat 17. Recenzje są pomyślne i FIFA wystąpi do IFAB (Międzynarodowa Rada Piłkarska) o zmianę przepisów w tym względzie i wprowadzenie ich na szeroką skalę.
Sprawie systemu VAR swój felieton poświęcił także Jakub Olkiewicz: Olkiewicz w środę #142. Święte protokoły sędziowskie, czyli bezzasadny opór
Czytaj więcej: Bayern interesuje się rozchwytywanym obrońcą. Ogromna konkurencja
Komentarze