Barcelona idzie na całość! W 2025 roku transfer wielkiej gwiazdy

Barcelona w 2025 roku zamierza dokonać znaczącego transferu. Celuje w nazwisko z najwyższej półki. "Mundo Deportivo" przedstawia czterech kandydatów, którzy mogą wylądować w Katalonii.

Mohamed Salah I Joan Laporta I Rafael Leao
Obserwuj nas w
fot. MI News & Sport / Alamy I Sipa US / Alamy I Sipa US / Alamy Na zdjęciu: Mohamed Salah I Joan Laporta I Rafael Leao

Barcelona idzie po wielką gwiazdę. Na radarze czterech kandydatów

Barcelona tego lata ograniczyła się jedynie do transferu Daniego Olmo. Hansi Flick liczył na wzmocnienia kilku pozycji, ale problemy finansowe nie pozwoliły klubowi na sprowadzenie kolejnych gwiazd. Joan Laporta stara się przekonać, że stopniowo wyprowadza Blaugranę na prostą, a potwierdzeniem tego ma być przyszłoroczne letnie okienko, podczas którego pozyskany zostanie zawodnik z najwyższej półki. Duma Katalonii zamierza dokonać znaczącego transferu, który przesądzi o tym, że ponownie jest atrakcyjnym kierunkiem dla najlepszych graczy na świecie. Wiązałoby się to również z powrotem na odnowione Camp Nou.

  • Zobacz: Lewandowski w Barcelonie nie gra o pieniądze i transfer 

“Mundo Deportivo” wymienia czterech kandydatów łączonych z przenosinami do Katalonii. Jest wśród nich Nico Williams, który miał wzmocnić Barcelonę już kilka miesięcy temu. Wydawało się, że to tylko kwestia czasu, lecz ostatecznie wybrano Olmo, a skrzydłowy postanowił kontynuować karierę w Athletic Club. Hiszpański gigant jednak o nim nie zapomina i prawdopodobnie podejmie kolejną próbę.

Z ogromnym wydatkiem wiązałby się także transfer Rafaela Leao. Portugalczyk jest wierny Milanowi, ale przenosiny do Barcelony byłyby dla niego olbrzymim wyróżnieniem. Jeśli kluby doszłyby do porozumienia, on sam również byłby zainteresowany hitową przeprowadzką.

Znacznie korzystniejsze pod kątem finansowym wydają się potencjalne operacje z udziałem Mohameda Salaha bądź Leroya Sane. Obaj po sezonie mogą być wolnymi zawodnikami, gdyż wygasają im kontrakty kolejno z Liverpoolem oraz Bayernem Monachium.

Komentarze