Dwie pozycje trzeba wzmocnić już zimą
Real Madryt od początku sezonu gra i notuje wyniki poniżej oczekiwań. Sobotnie El Clasico z Barceloną pokazało natomiast, że problem jest dużo poważniejszy. Porażka aż 0-4 sprawiła, że w klubie zdają sobie sprawę z powagi kryzysu i planują konkretne działania, które pozwolą go zażegnać. Carlo Ancelotti nie straci pracy, ale musi dokonać kilku zmian, aby rezultaty poprawiły się natychmiastowo. “Defensa Central” donosi także, że Florentino Perez decyduje się na modyfikację planów transferowych. Dotychczas Królewscy nie zakładali ruchów kadrowych w trakcie zimowego okienka.
- Zobacz: Real Madryt i FC Barcelona dają nieśmiertelność piłkarską
Wysoka przegrana na Santiago Bernabeu uwidoczniła główne problemy Realu Madryt. Barcelona nie miała trudności, aby przełamać defensywę rywala kilkukrotnie. Braki kadrowe w defensywie są bardzo poważne, a ich skutkiem może być słaby sezon na wszystkich frontach. Perez nie wyklucza więc dwóch transferów do formacji obronnej. Rozważany jest nowy prawy obrońca oraz stoper.
Od czasów kontuzji Daniego Carvajala na prawej stronie defensywy gra Lucas Vazquez, którego poziom sportowy nie jest najwyższy. Marzeniem Realu jest oczywiście transfer Trenta Alexandra-Arnolda, choć na niego trzeba będzie czekać zapewne dopiero do lata.
Królewscy mają także zamiar wzmocnić środek obrony. Data powrotu Davida Alaby do gry nie jest znana, a Antonio Rudiger i Eder Militao mogą nie wytrzymać gry na tak wysokich obrotach przez cały sezon.
18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Komentarze