Real zawiódł w El Clasico. Według mediów ta piątka najbardziej

Real Madryt nie wykorzystał atutu własnego boiska w El Clasico, przegrywając z FC Barceloną. Fichajes.net wskazał natomiast piątkę najbardziej winnych przegranej z FC Barceloną.

Kylian Mbappe
Obserwuj nas w
fot. ZUMA Press, Inc. / Alamy Na zdjęciu: Kylian Mbappe

Real Madryt zdeklasowany w drugiej połowie przez FC Barcelonę

Real Madryt w sobotnim El Clasico zaliczył pierwszą porażkę w tej kampanii w lidze hiszpańskiej. Lekcje piłki nożnej Los Blancos otrzymali w trakcie prestiżowej rywalizacji z FC Barceloną. Katalończycy do przerwy remisowali z Realem bezbramkowo. Po zmianie stron zdobyli natomiast cztery bramki i jednocześnie odnieśli dziesiąte zwycięstwo w sezonie, umacniając się na pozycji lidera La Liga. Fichajes.net wskazał natomiast pięć najbardziej winnych osób przegranej na Estadio Santiago Bernabeu. Źródło było bezwzględne dla hiszpańskiego giganta.

Co prawda Królewscy nieźle zaczęli zawody z Barcą, dominując nawet w pierwszej połowie. W drugiej części gry rywalizacja jednak zmieniał oblicza. Najpierw bramkę na 1:0 zdobył Robert Lewandowski. Chwilę później reprezentant Polski podwyższył prowadzenie. Trzeciego gola dołożył Lamine Yamal. Z kolei rezultat spotkania ustalił Raphinha.

Piątka winnych porażki z FC Barceloną według Fichajes.net

Kylian Mbappe: francuski zawodnik rozegrał swoje pierwsze El Clasico w karierze. Miał być kluczową postacią w szeregach Realu. Ogólnie jednak gra piłkarza pozostawiła wiele do życzenia. Szczególnie pod względem precyzji, co sprawiło, że Inaki Pena nie został zmuszony do kapitulacji. Mbappe był też aż osiem razy łapany na pozycji spalonej.

Aurelien Tchoaumeni: od początku sezonu młody Francuz jest w centrum uwagi. Na razie jednak gra Tchouameniego rozczarowuje, co sprawia, że przyszłość zawodnika w klubie jest bardzo niepewna. Liczne błędy i niedokładne podania niestety dla zawodnika robią się powoli jego specjalnością. To miało też wpływ na słaby występ przeciwko Blaugranie.

POLECAMY TAKŻE

Ferland Mendy: to właśnie defensor Los Blancos był głównym antybohaterem przy pierwszym golu Roberta Lewandowskiego. Mendy zostawił zbyt dużo wolnego miejsca Polakowi i ten wykorzystał tę ospałość.

Jude Bellingham: Anglik miał być tym, który zapewni gole madryckiej ekipie. Bellingham jednak przez większość spotkania był niewidoczny na boisku. Nie tworzył gry, co ma wpływ, że fani Los Blancos mogą być rozczarowani postawą piłkarza.

Carlo Ancelotti: krytyka spadła też na głowę szkoleniowca Los Blancos. Zwykle było tak, że Ancelotti potrafił wpłynąć na swoją drużynę. W sobotni wieczór brak konkretnego podejścia do spotkania i zbyt spóźnione decyzje o zmianach w składzie zaczęły spekulacje o przyszłości Włocha w klubie.

Czytaj więcej: Real planuje wyłożyć krocie za gracza PSG

Komentarze