Zalewski otrzymał radę od Bońka. Może zadecydować o jego karierze

Nicola Zalewski powinien skorzystać z rady Zbigniewa Bońka? Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale Prawda Futbolu zwrócił się do reprezentanta Polski.

Nicola Zalewski - Zbigniew Boniek
Obserwuj nas w
Giuseppe Maffia / Alamy, Prawda Futbolu Na zdjęciu: Nicola Zalewski - Zbigniew Boniek

Zalewski skorzysta z wskazówek Bońka?

Nicola Zalewski ma dwie twarze. Pierwszą, tę piękniejszą, pokazuje w reprezentacji Polski, natomiast drugą, zdecydowanie brzydszą, oglądamy podczas jego występów w koszulce Romy. 21-latek po udanym zgrupowaniu kadry Biało-Czerwonych wrócił do klubu i po raz kolejny rozczarował. Spotkanie Roma – Inter, w którym wychowanek Giallorosich zaliczył fatalny błąd, z trybun obserwował Zbigniew Boniek.

POLECAMY TAKŻE

Roman Kołtoń zapytał byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej jak ten ocenia występ Zalewskiego w starciu na Stadio Olimpico:

– Tragicznie. Nicola w Romie gra tak, jakby grał jego brat. To jest zupełnie inny zawodnik niż w reprezentacji Polski. Wydaje się, że może chodzić o psychikę. Nie chcę mówić za dużo, ale wydaje mi się, że jeżeli tak to ma dalej wyglądać, to dla niego byłoby lepiej, gdyby stąd odszedł. Może mieć satysfakcję, bo jest znakomitym piłkarzem, ale w pierwszej połowie był kompletnie niewidoczny, zastraszony, ciągle grał do tyłu. Ale to wynika z wielu czynników. Nicola, który nie przyjmuje piłki po rzucie rożnym, idzie kontra i tracą bramkę. Gdyby był wolny od problemów, to zareagowałby inaczej. Oczywiście jestem po jego stronie, ale uważam, że popełniono kilka błędów w zarządzaniu jego karierą.

Nicola Zalewski w tym sezonie rozegrał tylko pięć spotkań w koszulce Romy, a na boiskach Serie A spędził zaledwie 284 minuty. Lepsze wyniki notuje w reprezentacji Polski – w czterech meczach zanotował 346 minut, a na dodatek strzelił dwa gole i zaliczył asystę. W zimowym okienku transferowym 22-latek może zmienić klubowe barwy, jednak także niedługo może podpisać nową umowę z Giallorossimi.

Komentarze