Wisła będzie miała pożytek z Biedrzyckiego?
Wisła Kraków po bardzo przeciętnym początku sezonu wreszcie zalicza serię zwycięstw. Nieco ponad miesiąc temu Mariusz Jop zastąpił na stanowisku pierwszego trenera Kazimierza Moskala, a drużyna pod jego wodzą wygrała trzy ostatnie spotkania. W lidze Biała Gwiazda rozprawiła się z Odrą Opole (5-0) oraz Pogonią Siedlce (3-1), a w Pucharze Polski wyeliminowała Siarkę Tarnobrzeg (3-2).
Nieoczekiwanie, najtrudniejsze było spotkanie z trzecioligowcem, który w pewnym momencie był bliski pokonania Wisły. Doprowadził bowiem do remisu, a pierwszoligowiec musiał radzić sobie w osłabieniu po czerwonej kartce dla Wiktora Biedrzyckiego. Jego zachowanie zostało bardzo ostro ocenione przez kibiców.
Biedrzycki tego lata dołączył do Wisły Kraków z Termaliki. Jego początki w nowym klubie nie mogą zostać zaliczone do udanych. Defensor w meczu z Siarką Tarnobrzeg otrzymał już bowiem trzecią czerwoną kartkę w sezonie 2024/2025.
W piątkowym meczu Wisła – Termalica Biedrzycki nie pojawi się na boisku. Jego sytuację postanowił jednak podczas konferencji prasowej skomentować Jop. Zaapelował o wsparcie i zapewnił, że niebawem będzie on istotnym wzmocnieniem drużyny.
– Niektórzy zawodnicy potrzebują czasu do tego, żeby się zaadoptować. Też trzeba przypomnieć kibicom, że Wiktor bardzo mocno walczył o to, żeby być w Wiśle. Dosyć stanowcze było jego stanowisko w Termalice, przez to był odsunięty trochę do zespołu rezerw. Nie do końca przygotowany przyszedł do nas, musiał szybko wskoczyć do zespołu i faktycznie trzeba przyznać, że ten początek nie był udany w jego wykonaniu, natomiast jest to piłkarz, który oczywiście w mojej ocenie może być silnym punktem tej drużyny, natomiast potrzebuje trochę czasu raz na adaptację, a dwa też musi popracować nad swoimi mankamentami. Są one scharakteryzowane, są one przedstawione Wiktorowi, zaczął to robić i po prostu trzeba trochę czasu, żeby było to widać na boisku – przekazał trener krakowskiego klubu, cytowany przez wislaportal.pl.
Komentarze