Górnik Łęczna okłamał. Prawda wyszła na jaw
Od ponad roku trwa protest wymierzony w Wisłę Kraków oraz jej kibiców, którzy nie są wpuszczani na stadiony rywali. W ostatnich tygodniach media znów mocno grzeją ten temat, a decyzje kolejnych klubów są dogłębnie prześwietlane, przez co na jaw wychodzą różne kompromitujące fakty.
Fani Białej Gwiazdy nie będą mogli dopingować swojej drużyny także podczas wyjazdowego meczu z Górnikiem Łęczna. Decyzja ta została podjęta już w sierpniu, kiedy to ekipy miały spotkać się pierwotnie. Termin został zmieniony, ale nie wpłynęło to na postawę wobec kibiców krakowskiego klubu. Z oficjalnego pisma przesłanego do Wisły przez Górnika wynikało, że pełną odpowiedzialność ponosi burmistrz Łęcznej Leszek Włodarski, który wydał właśnie taką decyzję.
Dziennikarz Jakub Białek z portalu Weszlo.com skontaktował się z burmistrzem, aby skonfrontować otrzymane informacje. Włodarski wprost przyznał, że nie podjął żadnej decyzji, a także dodał, że nie miałby problemu z obecnością kibiców Wisły Kraków na trybunach. Jego słowa sugerują, że Górnik Łęczna oszukał w swoim oświadczeniu. Próba skontaktowania się z prezesem klubu Maciejem Grzywą zakończyła się niepowodzeniem.
– Nie decydowałem o tym, którzy kibice mają być wpuszczeni na stadion. Zachowuję się zgodnie z przepisami prawa i swoim zakresem obowiązków. W żaden sposób nie chcę wpływać na to, kto ma wchodzić na stadion, czy to ma być więcej kibiców jednej czy drugiej drużyny. To są decyzje klubu i to klub najlepiej jest zorientowany w tej sytuacji. Nie podejmuję takich decyzji, bo nie mam do tego uprawnień i upoważnień – wyjaśnił Włodarski w rozmowie dla Weszlo.com.
Mecz Górnik Łęczna – Wisłą Kraków odbędzie się we wtorek 22 października o godzinie 18:00.
Boja się w Lecznej Kibiców Wisly dlatego nie wpuszczają