Dramat Davida Alaby. Real Madryt już na niego nie czeka
David Alaba pod koniec 2023 roku doznał poważnej kontuzji, która momentalnie wykluczyła go z gry na długi okres. Mianowicie u Austriaka zdiagnozowano zerwane więzadło krzyżowe przednie w lewym kolanie. Jeśli rehabilitacja przeszłaby zgodnie z planem, to być może piłkarz byłby już gotowy do gry. Natomiast w trakcie procesu pojawiło się sporo komplikacji, które notorycznie przesuwają datę planowanego powrotu gwiazdora.
Edu Pidal w radiu Onda Cero przekazał kolejne fatalne wieści o stanie zdrowia Austriaka. Według dziennikarza David Alaba obecnie nie jest w stanie grać w piłkę, ponieważ odczuwa silny ból podczas treningów. Ma być to spowodowane zmniejszeniem łąkotki, co przyczynia się do ocierania kości w kolanie.
Rzekomo Real Madryt jest zrezygnowany całą sytuacją. Klub nie czeka na powrót Davida Alaby, bo nie potrafi oszacować dokładnej daty. Królewscy liczą na to, że uda im się sprowadzić odpowiedniego następcę w zimowym oknie transferowym. W gronie kandydatów wymienia się m.in. Cristiana Romero z Tottenhamu.
David Alaba ma kontrakt aż do 2026 roku, a więc Real prawdopodobnie będzie mógł jeszcze na niego liczyć. Jedną z metod, która umożliwiłaby Austriakowi powrót, jest regeneracja łąkotki. Jednak w wieku 33 lat może być to bardzo czasochłonny proces i pytanie, czy klub oraz zawodnik mają jeszcze tyle cierpliwości.
Czytaj dalej: Real Madryt ustalił szczegóły wielkiego transferu. Przełomowe wieści
Komentarze