Zalewski się rozmyślił. Transfer był realny
Nicola Zalewski podczas letniego okienka transferowego nie mógł być pewny swojej przyszłości w AS Romie. Trener Daniele De Rossi nieszczególnie mu ufał i wolał stawiać na innych zawodników, stąd pojawił się temat odejścia do innego zespołu. Zainteresowanie przejawiało chociażby PSV Eindhoven, a na finiszu letniego okienka dość intensywnie o wahadłowego walczyło Galatasaray. W mediach pojawiło się na ten temat wiele artykułów i sprzecznych informacji – kiedy wydawało się, że Zalewski dołączy do tureckiego zespołu, sam zawodnik zdecydował się kontynuować karierę w AS Romie.
Władze klubu nie były zadowolony z wyboru piłkarza i odsunęły go od pierwszej drużyny. W tle toczyły się rozmowy kontraktowe, bowiem reprezentant Polski jest związany z Romą tylko do 2025 roku. Wydaje się, że najgorsze już za nim, bo po kilku tygodniach 22-latek wrócił do łask i zagrał w meczu ligowym.
Podczas wywiadu dla TVP Sport Zalewski zdradził, że temat letniego transferu faktycznie był realny, a do sfinalizowania jego przenosin do Galatasaray zabrakło niewiele. Wytłumaczył także, dlaczego się rozmyślił.
– Nie będę kłamał – było bardzo blisko tego, bym przeniósł się do Galatasaray. Na stole leżała bardzo dobra oferta, ale pomyślałem trochę, porozmawiałem z rodziną i wydaje mi się, że zrobiłem to, co najlepsze dla mnie.
– Ostatnio zagrałem i wróciłem normalnie do składu Romy i cieszę się bardzo z tego powodu. Moim celem jest gra w piłkę i bawienie się tym – skwitował Zalewski.
Komentarze