Frederiksen ma dość. Mówi o palącym problemie Lecha Poznań

Lech Poznań przegrał wczoraj wieczorem z Motorem Lublin na własnym stadionie. Po meczu na fatalny poziom murawy uwagę zwrócił Niels Frederiksen.

Niels Frederiksen
Obserwuj nas w
SOPA Images/Sipa US Na zdjęciu: Niels Frederiksen

Trener Lecha Poznań narzeka na murawę, ma dość!

Lech Poznań w ostatnim sobotnim meczu PKO Ekstraklasy przegrał wczoraj z zespołem Motoru Lublin 1:2. Kolejorz na tle beniaminka wyglądał dość przyzwoicie, ale okazało się to zbyt mało na zdobycie na własnym terenie cennych punktów i dopiero drugi raz w tym sezonie ligowym podopieczni Nielsa Frederiksena musieli uznać wyższość rywali. Wcześniej ulegli Widzewowi Łódź.

POLECAMY TAKŻE

Niemniej po meczu dużo mówiło się o wielu niewykorzystanych sytuacjach przez zespół Lecha Poznań, który – przynajmniej według statystyk, w tym statystyki goli oczekiwanych – powinien w tym meczu przynajmniej zremisować. Tak się jednak nie stało, a na pomeczowej konferencji prasowej kilka bardzo gorzkich słów na temat murawy wypowiedział Niels Frederiksen, który zwrócił uwagę, że jakość boiska odbiegała od normy, co trzeba obiektywnie powiedzieć było prawdą widoczną nawet z telewizyjnego obrazka.

Szczerze? Ta murawa jest całkowitą katastrofą. Nie powinniśmy grać na takiej murawie. Nie da się na niej grać piłką po ziemi, to katastrofa, nie wiem, co się stało z nią przez ostatnie 2 tygodnie. Na takiej murawie na pewno my nie możemy rywalizować – powiedział szkoleniowiec Kolejorza cytowany przez serwis “KKSLech.com”.

Czytaj więcej: Motor Lublin zdobywa Poznań. To był wieczór Mraza [WIDEO]

Komentarze