Kapuadi bohaterem Legii Warszawa w meczu z Betisem
Legia Warszawa w pierwszym meczu fazy ligowej Ligi Konferencji zmierzyła się z Realem Betis. Zespół z Andaluzji był zdecydowanie najmocniejszym rywalem Wojskowych, ale mimo to ekipa prowadzona przez Goncalo Feio zaprezentowała się bardzo dobrze w rywalizacji z dużo mocniejszym zespołem z La Liga. Legia czwartkowy pojedynek rozpoczęła z dużym animuszem. Warszawiacy byli aktywni w ofensywie, waleczni i nieustannie dążyli do objęcia prowadzenia w początkowej fazie rywalizacji.
Legia dobrą grę udokumentowała zdobytym golem w 23. minucie spotkania. Po krótko rozegranym rzucie rożnym futbolówkę znakomicie dośrodkował Vinagre, a okazji nie zmarnował Kapuadi, który celnym uderzeniem głową zaskoczył bramkarza Betisu.
Po zdobytym golu, Legia zdecydowanie zmieniła swój styl gry. Warszawiacy przede wszystkim skupili się na bronieniu dostępu do własnej bramki i próbowali swoich sił w kontratakach. Jednak po części mogło to również wynikać ze zmiany nastawienia Realu Betis, który po stracie bramki większą siłę zaangażował w ofensywę. Po zmianie stron przewaga gości narastała, jednak podopieczni Feio dobrze się bronili, przez co Hiszpanie nie dochodzili do dogodnych sytuacji strzeleckich.
Tymczasem to Legia przeprowadziła kilka bardzo ciekawych akcji, po których mogła, a nawet powinna zdobyć drugiego gola i rozstrzygnąć losy tej rywalizacji. Brakowało jej jednak dobrego wykończenia w polu karnym rywali.
Ostatecznie wynik spotkania nie uległ już zmianie i Legia sięgnęła po zasłużone zwycięstwo. Bohaterem Wojskowych został Steve Kapuadi – strzelec jedynego gola w tym starciu.
Zobacz również: Milik otrzymał kolejny potężny cios. Wiadomo, ile ma pauzować
Komentarze