Czesław Michniewicz z pretensjami do poziomu sędziowania w Maroku
Czesław Michniewicz objął stanowisko trenera klubu FAR Rabat w lipcu tego roku. Były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski poprowadził zespół do pierwszego sukcesu, awansując po 17 latach do Afrykańskiej Ligi Mistrzów. Tymczasem w marokańskich w rozgrywkach udało mu się odnieść dwa zwycięstwa, jednak w miniony weekend drużyna potknęła się, remisując z RS Berkane (1:1).
Polski szkoleniowiec był wyraźnie sfrustrowany zarówno w trakcie, jak i po meczu swojego zespołu. Michniewicz został ukarany żółtą kartką za swoje emocjonalne reakcje. Jego niezadowolenie z sędziowania odzwierciedlało się na ławce trenerskiej. 54-latek postanowił podczas konferencji prasowej skomentować jakość sędziowania.
– Nie każde dotknięcie jest faulem. Nie wiem, czy jest sędzią międzynarodowym, ale nie mógłby sędziować w ten sposób w Anglii. Rozmawiałem z trenerem rywali i podziela opinię – stwierdził Michniewicz. – Sędzia przerywał to spotkanie ze sto razy – dodał.
FAR Rabat jest liderem marokańskiej ekstraklasy z dorobkiem siedmiu punktów. W najbliższą środę, 2 października, zespół Michniewicza zmierzy się z Difaa El Jadidi.
Komentarze