Ruch Chorzów nie chowa wybryku Jakuba Myszora pod dywan

Ruch Chorzów zawiódł w meczu Betclic 1. Ligi przeciwko Stali Stalowa Wola. W trakcie spotkania karygodnym zachowaniem wyróżnił się jeden z graczy Niebieskich, którego spotka kara.

Jakub Myszor
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Jakub Myszor

Ruch Chorzów ukarze Jakuba Myszora

Ruch Chorzów w sezonie 2024/2025 ma walczyć o awans do PKO BP Ekstraklasy po tym, jak opuścił szeregi elity w poprzednim sezonie. Na razie droga Niebieskich do wyższej klasy rozgrywkowej jest bardzo wyboista. Ostatnio chorzowianie zaliczyli dwie z rzędu ligowe porażki, kolejno z Miedzią Legnica (0:3) i Stalą Stalowa Wola (0:2). Na dodatek w tych starciach Ruch kończył grę w dziesiątkę po czerwonych kartkach na własne życzenie. Co prawda w konsekwencji dwóch żółtych, ale jednak.

POLECAMY TAKŻE

O ile karę dla Macieja Sadloka można jeszcze w jakiś sposób wybronić, to zdarzenie, po którym czerwoną kartkę finalnie ujrzał Jakub Myszor, jest tak tak kompromitująca dla gracza, że trudno zastosować w tej sytuacji jakąkolwiek taryfę ulgową. Zawodnik pozwolił sobie w kierunku jednego z rywali na gest a’la Alan Kwieciński, który jest znany z freakowych gal.

Tymczasem rzecznik prasowy 14-krotnego mistrza Polski już zapowiedział, że wypożyczony z Rakowa Częstochowa piłkarz poniesie konsekwencje za swój wybryk. – Tak jak zapowiedział na konferencji prasowej trener Dawid Szulczek, zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec Jakuba Myszora za jego zachowanie podczas meczu ze Stalą. O podjętych decyzjach dyscyplinarnych Klub poinformuje jutro – napisał Tomasz Ferens na platformie X.

Tymczasem już w najbliższy piątek chorzowski zespół zmierzy się z Kotwicą Kołobrzeg. Mecz odbędzie się o godzinie 20:30.

Czytaj więcej: Ruch bezradny w Stalowej Woli, Stal złapała tlen [WIDEO]

Komentarze