Erik ten Hag nie obawia się zwolnienia
Erik ten Hag podkreślił, że nie obawia się zwolnienia. Stwierdził, że on i właściciele Manchesteru United nadal znajdują się w tej samej sytuacji – mimo porażki 0:3 z Tottenhamem na Old Trafford.
Już od 3. minuty goście wyszli na prowadzenie. W 42. minucie spotkania czerwoną kartkę obejrzał kapitan Czerwonych Diabłów, Bruno Fernandes. Po przerwie Spurs strzeliło jeszcze dwie bramki, ustalając wynik meczu.
Obecnie Manchester United po 6. kolejkach zajmuje dopiero 12. miejsce z siedmioma zgromadzonymi punktami.
Latem United przedłużyło umowę Ten Haga o kolejny rok. Jednak wcześniej rozmawiali z wieloma innymi menedżerami i pozostawili go w niepewności przez ponad dwa tygodnie po wygraniu finału Pucharu Anglii.
Holender jest jednak przekonany, że nowa struktura władzy pod wodzą współwłaściciela Sir Jima Ratcliffe’a – w skład której wchodzą dyrektor generalny Omar Berrada i dyrektor sportowy Dan Ashworth – są po tej samej stronie, twierdząc, że nie obawia się utraty pracy.
– Nie myślę o tym. Wszyscy podjęliśmy wspólną decyzję o pozostaniu razem, jako grupa. Podjęliśmy również decyzję na podstawie jasnej analizy tego, co musimy poprawić i jak chcemy zbudować drużynę. Wiedzieliśmy jednak, że zajmie to trochę czasu ze względu na przebieg okna transferowego, niektórzy zawodnicy przyszli późno, jak Manuel Ugarte. Musimy poprawić organizację i mamy też kilka kontuzji. Potrzebujemy trochę czasu – powiedział Erik ten Hag.
– Wszyscy jesteśmy po jednej stronie: właściciel, personel i zawodnicy. Nie mam takich obaw – skomentował Holender pogłoski o potencjalnym zwolnieniu.
Czytaj dalej: Upadek Manchesteru United. Media domagają się zwolnienia Ten Haga
Komentarze