Szczęsny tylko rezerwowym w Barcelonie?!
Barcelona jest coraz bliżej oficjalnego ogłoszenia transferu Wojciecha Szczęsnego. Duma Katalonii zmuszona była do poszukiwania nowego golkipera po tym, jak kontuzji w meczu z Villarrealem nabawił się Marc-Andre ter Stegen. Reprezentant Niemiec wypadł z gry przynajmniej do końca sezonu, a drużyna pozostała bez wyraźnego lidera na tej newralgicznej pozycji.
Dlatego też zwrócono się w stronę Szczęsnego, który mimo tego, że od jakiegoś czasu przebywał już na sportowej emeryturze, to bardzo niespodziewanie postanowił z niej wrócić i pomóc zespołowi Hansiego Flicka. Finalizacja tego wielkiego transferu ma mieć miejsce w przyszłym tygodniu, a m.in. w tej sprawie informacje przekazał Piotr Koźmiński, dziennikarz Goal.pl, o czym więcej przeczytać można TUTAJ. , ale okazuje się, że Polak być może wcale nie idzie do zespołu z La Liga jako podstawowy bramkarz.
Ceniony dziennikarz Matteo Moretto poinformował bowiem, że 34-letni Szczęsny podczas negocjacji z Barceloną zaakceptował możliwość, że nie będzie on pierwszym bramkarzem. Nie ma bowiem jasnej deklaracji co do zagwarantowania miejsca w pierwszej jedenastce. Tym samym może się okazać, że były gracz Juventusu Turyn w Barcelonie będzie tylko rezerwowym Inakiego Peni, a to byłoby ogromną sensacją.
Czytaj więcej: Szczęsny rozmawiał z Flickiem. Wiadomo, jaki był temat
Komentarze