Magiera o nowym napastniku. “Postawiłem mu poprzeczkę wysoko”

Jacek Magiera wypowiedział się na temat Jakuba Świerczoka, który trafił do Śląska Wrocław po zamknięciu okienka transferowego. - Nie jest gotowy, aby grać na dużej intensywności przez 90 minut - mówi trener.

Jacek Magiera
Obserwuj nas w
ZUMA Press, Inc. / Alamy Na zdjęciu: Jacek Magiera

Jacek Magiera: Świerczok nie jest gotowy, aby grać na dużej intensywności

Śląsk Wrocław latem stracił swojego kluczowego napastnika Erika Exposito, który podpisał trzyletni kontrakt z katarskim Al-Ahli SC. W obliczu jego odejścia, linia ataku opiera się teraz na Sebastianie Musioliku, który jednak nie dorównuje skutecznością hiszpańskiego snajpera. W odpowiedzi na tę lukę, klub z Dolnego Śląska pozyskał Jakuba Świerczoka. Snajper zagrał już PKO Ekstraklasie w barwach Wojskowych w meczu z Lechem Poznań, ale nie zdołał jeszcze wpisać się na listę strzelców.

POLECAMY TAKŻE

Jacek Magiera w swoich słowach na konferencji prasowej pozytywnie ocenia postępy Świerczoka, jednocześnie podkreślając, że zawodnik wciąż pracuje nad powrotem do pełnej formy. – Myślę, że fragment w Poznaniu napawa optymizmem. Widać było utrzymanie przy piłce, chęć gry, pokazywanie się – ocenił szkoleniowiec.

– Świerczok nie jest gotowy, aby grać na dużej intensywności przez 90 minut. Z każdym tygodniem i dniem jest tego bliżej. Może być tak, że pełny mecz wytrzyma, bo pamiętam go z gry o dużą stawkę. Postawiłem mu poprzeczkę wysoko i mocno na niego liczę – dodał.

Śląsk przystąpił do obecnych rozgrywek z dużymi nadziejami, po rewelacyjnym poprzednim sezonie, w którym sięgnął po wicemistrzostwo Polski. Podopieczni Magiery pozostają bez wygranej i w sobotę, 28 września, zmierzą się z Motorem Lublin o godzinie 17:30.

Komentarze