Klimala skomentował odejście ze Śląska. Jasne słowa napastnika

Patryk Klimala jakiś czas temu odszedł ze Śląska Wrocław. Teraz w rozmowie z "Kanałem Sportowym" mówi, że ma trochę żal do klubu o brak drugiej szansy.

Patryk Klimala
Obserwuj nas w
Australian Associated Press/Alamy Na zdjęciu: Patryk Klimala

Klimala ma żal do Śląska. Napastnik liczył na drugą szansę

Saga związana z odejściem Patryka Klimali ze Śląska Wrocław ciągnęła się przez wiele tygodni, a można nawet powiedzieć, że miesięcy. Przypomnijmy, napastnik podpisał umowę z zespołem Jacka Magiery po słabej grze w Izraelu i miał być odciążeniem, a z czasem następcą Erika Exposito. Jednak już po pierwszych meczach było widać, że forma 26-latka jest daleka od przyzwoitej.

POLECAMY TAKŻE

W sumie przygoda Klimali w Śląsku zakończyła się na 11 spotkaniach i jednej asyście w pierwszym zespole. Resztę czasu spędził on albo na trybunach, albo w rezerwach. Nowy sezon rozpoczął na stałe z drugą drużyną z myślą o tym, że uda się go sprzedać do innego klubu. To się w jakimś sensie udało – został wypożyczony do Sydney FC – a on sam mówi, że ma trochę żal do klubu o brak drugiej szansy na pokazanie swoich możliwości i naprawę tego, co zostało zepsute.

Decyzje zostały podjęte z dnia na dzień na podstawie sparingu z Brzegiem. Do mnie te argumenty nie trafiały i chciałem powalczyć. Pisałem prywatne wiadomości z trenerem Magierą czy dyrektorem Baldą. Prosiłem o spotkania. Mówiłem, że chce zostać we Wrocławiu, żeby udowodnić samemu sobie, że to był bardzo duży wypadek przy pracy – powiedział Klimala w rozmowie z “Kanałem Sportowym”.

Czytaj więcej: Papszun mógł niespodziewanie odejść z Rakowa. Namawiał go znany klub

Komentarze