Resovia – Lech. Frederiksen: Wszyscy spisali się poniżej oczekiwań
Lech Poznań przegrał 0:1 z Resovią Rzeszów w meczu 1. rundy Pucharu Polski. Zwycięstwo i awans drugoligowemu zespołowi zapewnił Maksymilian Hebel, który wpisał się na listę strzelców w 16. minucie rywalizacji. Byliśmy więc świadkami nie lada sensacji, ponieważ Kolejorz, czyli jeden z faworytów do końcowego triumfu, odpadł już na etapie 1/32 finału.
Duma Wielkopolski zachwyca w PKO BP Ekstraklasie, gdzie jest liderem tabeli, dlatego tym bardziej dziwi fakt, że podopieczni Nielsa Frederiksena nie poradzili sobie z niżej notowanym rywalem w rozgrywkach pucharowych. Duński szkoleniowiec dokonał kilku rotacji, ale mimo to obowiązkiem Lecha Poznań była wygrana z Resovią Rzeszów.
Niels Frederiksen wziął udział w pomeczowej konferencji prasowej, podczas której ocenił dzisiejsze zawody. 53-latek oczywiście nie był zadowolony z postawy swoich zawodników.
– Cóż można powiedzieć? Oczywiście jestem mocno niezadowolony z końcowego rezultatu i tego, jak się zaprezentowaliśmy na boisku. Nasza postawa była zdecydowanie poniżej poziomu, do jakiego przyzwyczailiśmy. Gratulacje dla naszych przeciwników. Walką i ambicją wywalczyli sobie ten awans. Naszym celem było zdobycie Pucharu Polski, a żegnamy się już po pierwszym spotkaniu, więc jest ogromny żal – mówi Niels Frederiksen.
– Jeśli chodzi o zmiany w składzie, to dokonałem ich, ale nie mam pewności, czy w podstawowym składzie poradzilibyśmy sobie w tym spotkaniu. Nie jestem zadowolony z tych, którzy wcześniej grali mniej, ale jestem niezadowolony również z tych z podstawowej jedenastki. Dzisiaj wszyscy piłkarze spisali się znacznie poniżej oczekiwań – dodał szkoleniowiec Kolejorza, cytowany przez oficjalną stronę internetową Lecha Poznań.
Czy Lech wygra mistrzostwo Ekstraklasy?
- Tak
- Nie
Komentarze