Raków rozbił Zagłębie. Medaliki pną się w górę tabeli [WIDEO]

Raków Częstochowa po bardzo interesującym widowisku pokonał Zagłębie Lubin 5:1 w niedzielnym meczu 9. kolejki PKO Ekstraklasy. Bramki dla gospodarzy zdobywali Kochergin, Brunes, Berggren i Otieno. Dla Miedziowych trafił Mróz.

Piłkarze Rakowa
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Piłkarze Rakowa

Raków Częstochowa złapał wysoką formę

Raków Częstochowa zaliczył bardzo dobry początek spotkania z Zagłębiem Lubin. Gospodarze bardzo szybko zdominowali swojego rywala i już w 10. minucie objęli prowadzenie, gdy na listę strzelców wpisał się Kochergin. Miedziowi potrzebowali natomiast kilkunastu minut, by otrząsnąć się po trudnym początku. Z czasem jednak niedzielny pojedynek zaczął się wyrównywać, a goście zaczęli dochodzić do sytuacji strzeleckich.

POLECAMY TAKŻE

W 34. minucie mimo wszystko dość niespodziewanie do wyrównania doprowadził Mróz. Piłkarz Zagłębia popisał się fenomenalnym uderzeniem z dystansu. W tej sytuacji bramkarz Rakowa był zupełnie bez szans. Z pewnością jest to jeden z ładniejszych goli tej kolejki.

Po zmianie stron znów zdecydowanie zaatakowali podopieczni Marka Papszuna, a dobry fragment gry zaowocował kolejnym golem. Tym razem do siatki Zagłębia trafił Brunes po bardzo ładnej akcji Rakowa. Po tym golu Raków chciał uspokoić grę, nieco się cofnął i czekał na ruch rywala. Zagłębiu brakował jednak argumentów w ofensywie, tymczasem ekipa Papszuna wyczekiwała swoich szans w ofensywie.

W 82. minucie kolejną bramkę dla Rakowa zdobył Berggren. Ten gol to jednak w dużej mierze zasługa Makucha, który przeprowadził indywidualną akcję, a następnie poczekał na kolegę z zespołu idealnie podając na pozycję do oddania strzału. Na tym się jednak nie skończyło, bo cztery minuty później czwartą bramkę dla zespołu Marka Papszuna zdobył Otieno. Raków nie zamierzał się jednak zatrzymywać i w 88. minucie wynik spotkania ustalił Berggren ponownie wpisując się na listę strzelców.

Medaliki zasłużenie sięgnęły po komplet punktów i pną się w górę tabeli. Zagłębie z kolei jest już niebezpiecznie blisko strefy spadkowej.

Zobacz również: AS Roma pogrążona w chaosie. Wszystko przez zwolnienie De Rossiego

Komentarze