Flick wierzy w Fatiego. Skrzydłowy się odbuduje?
Ansu Fati w zeszłym sezonie był wypożyczony do Brighton. Miał się tam odbudować po trudnym okresie w Barcelonie, lecz nie zaimponował wystarczająco Robertowi de Zerbiemu. Skrzydłowy grał niewiele i pozostawił po sobie dość mizerne wrażenie w Premier League. Nie przypominał zawodnika, który przebojem wdzierał się do podstawowego składu Blaugrany, jeszcze przed różnymi problemami zdrowotnymi.
Tego lata Fati wrócił do Katalonii. Liczył, że dane mu będzie pozostać na dłużej, choć władze klubu zamierzały się go pozbyć. W grę wchodziło zarówno wypożyczenie, jak i sprzedaż, lecz kontuzja Hiszpana pokrzyżowała pierwotne plany. Nie udało się z nim rozstać, z czego ucieszył się Hansi Flick, który chciał przetestować swojego podopiecznego.
Flick traktuje Fatiego jako wzmocnienie rywalizacji na skrzydłach. Barcelona chciała latem pozyskać nowego piłkarza na tę pozycję, lecz finalnie jej się to nie udało. Niemiecki szkoleniowiec wychwala dyspozycję Fatiego na treningach i przekonuje, że ten będzie wartościowym ogniwem drużyny.
– On najlepiej czuje się na lewym skrzydle. Widzę w nim wiele jakości do gry na tej pozycji, ale też na środku. Ma naprawdę dużą jakość, widziałem to w ostatnich tygodniach. Widziałem jego poczynania także w Brighton, ale tu jest zupełnie inny. Skoncentrowany, pokazuje jakość. Potrzebuje czasu, ale zajmiemy się nim – zapewniał opiekun Barcelony.
Komentarze