Flick odrodził Barcelonę
Hansi Flick znakomicie rozpoczął swoją przygodę z FC Barceloną, prowadząc drużynę do czterech kolejnych zwycięstw na otwarcie sezonu. Ostatni raz taka passa miała miejsce w sezonie 2018/19, kiedy to Blaugrana pod wodzą Ernesto Valverde również wygrała pierwsze cztery mecze. Wtedy w składzie znajdowali się Lionel Messi, Luis Suarez, Ousmane Dembele, Jordi Alba, Sergio Busquets i Gerard Pique — zawodnicy, którzy byli na szczycie.
Ten sezon zakończył się dla Barcelony zdobyciem ostatniego ligowego tytułu z Messim, który kibice wspominają z nostalgią. Teraz, pod wodzą Flicka, Duma Katalonii zdaje się odzyskiwać magię z tamtych lat, grając z polotem i determinacją, której brakowało w ostatnich sezonach.
Od początku nowego sezonu drużyna pokazała, że nie boi się żadnych wyzwań. Pomimo licznych kontuzji, Barcelona pewnie pokonała Valencię, a następnie odniosła zwycięstwa nad Athletic Club i Rayo Vallecano, które często stwarzało Katalończykom mnóstwo problemów.
Znakomity początek Barcelony w La Liga
Wielu kibiców i analityków piłkarskich miało wątpliwości, czy Flick będzie w stanie przywrócić nadzieję i ekscytację, której brakowało w poprzedniej kampanii, pełnej rozczarowań. Jednak Flick szybko odmienił drużynę, wprowadzając nowe życie i energię oraz przywracając dawny blask i tożsamość zespołu.
Pod wodzą Hansi Flicka jednym z wyróżniających się zawodników jest Raphinha. Brazylijski napastnik zdobył swój pierwszy hat-trick w meczu przeciwko Valladolid, stając się bohaterem spotkania. To już trzeci sezon Raphinhii w Barcelonie, a jego wpływ na boisko i poza nim został doceniony przez kolegów z drużyny, którzy wybrali go jednym z pięciu kapitanów zespołu.
Mecz przeciwko Valladolid doskonale pokazał filozofię piłki nożnej Flicka. Jego Barcelona była nieustępliwa pressując na połowie rywala i błyskawicznie przechodziła z obrony do ataku. Dominowała w posiadaniu piłki i kontrolowała grę na połowie przeciwnika.
Zobacz również: Allegri zaskoczy wyborem nowego klubu? Europejski średniak
Komentarze