Arka wymaga więcej. Dojdzie do zmiany trenera
Arka Gdynia w zeszłym sezonie otarła się o awans do Ekstraklasy. Do ostatniej kolejki pozostawała w czołowej dwójce tabeli, co gwarantowało bezpośrednią promocję do elity. Na finiszu dała się wyprzedzić GKS-owi Katowice, a w finale baraży zabrakło jej kilku minut, by zatriumfować nad Motorem Lublin. Szalona końcówka spotkania i strata dwóch bramek sprawiły, że gdynianie zostali w pierwszej lidze na kolejny sezon.
W klubie cel się nie zmienił – tym razem Arka miała faktycznie wywalczyć długo wyczekiwany awans do Ekstraklasy. Po raz kolejny zaufano Wojciechowi Łobodzińskiemu, który utrzymał posadę mimo spektakularnej porażki.
Po siedmiu kolejkach nowego sezonu sytuacja Arki w tabeli nie jest za dobra. Ma na koncie raptem dziewięć punktów, a porażka z Górnikiem Łęczna była już czwartym kolejnym meczem bez wygranej. Tomasz Włodarczyk przekazuje, że w Gdyni skończyła się cierpliwość, a słabe wyniki mają poskutkować zwolnieniem Łobodzińskiego. W gabinetach ta opcja jest dość poważnie rozważana, a przyszłość trenera ma się rozstrzygnąć w poniedziałek, kiedy to zaplanowano spotkanie z całą drużyną.
Łobodziński objął Arkę Gdynia w lipcu 2023 roku. W swoim trenerskim CV ma już awans do Ekstraklasy wywalczony z Miedzią Legnica.
Jeśli te doniesienia się potwierdzą, będzie to kolejna zmiana na ławce pierwszoligowego klubu. W tym sezonie na zwolnienia decydowali się już w Ruchu Chorzów, Warcie Poznań oraz Polonii Warszawa.
AKTUALIZACJA: Włodarczyk potwierdził, że władze Arki Gdynia postanowiły pożegnać Łobodzińskiego. Niebawem należy spodziewać się oficjalnego komunikatu.
Komentarze