Liverpool straci swoje największe gwiazdy?
Liverpool znajduje się w dość niekomfortowym położeniu. Kibice obawiają się, że po odejściu Juergena Kloppa rozpocznie się okres bylejakości, który zakończy kilkuletnią rywalizację o najwyższe cele w Premier League i Europie. Tego lata The Reds nie przeprowadzili jeszcze ani jednego transferu – długo starali się o Martina Zubimendiego, ale zostali odrzuceni. Ponadto, wciąż nie udało się sfinalizować transakcji z udziałem Giorgiego Mamadaszwilego. Niepokojąca jest także sytuacja kontraktowa największych gwiazd.
Mohamed Salah, Virgil van Dijk oraz Trent Alexander-Arnold w przyszłym roku mogą opuścić Anfield jako wolni zawodnicy. Ten ostatni jest dość intensywnie łączony z Realem Madryt, który ma chęć przeprowadzenia transferu bezgotówkowego. O Salahu najwięcej mówi się w kontekście przenosin do Arabii Saudyjskiej. Kwestia przyszłości van Dijka jest na ten moment najbardziej tajemnicza spośród całej trójki.
Czołowy defensor świata w dalszym ciągu nie otrzymał od Liverpoolu propozycji przedłużenia umowy. To niecodzienna sytuacja, ponieważ klubowi powinno zależeć na zatrzymaniu swoich najlepszych piłkarzy. Czy to zwlekanie poskutkuje głośnym rozstaniem? Van Dijk zapewnia, że nie obawia się o swoją przyszłość, a jednocześnie wyklucza transfer jeszcze w tym letnim okienku. Jakiś czas temu łączono go z przenosinami do Atletico Madryt.
– Jestem bardzo spokojny. Zobaczymy co się wydarzy. W tej sytuacji nic się nie zmieniło, ale nie mam powodów, by rozglądać się za czymś innym. Przede mną cały sezon gry i chcę zagrać najlepiej, tak jak zawsze. Cokolwiek się wydarzy, Anfield będzie miało specjalne miejsce w moim sercu – zaznaczył Holender.
Komentarze