Flick liczy na de Jonga. Barcelona nie ma wyboru
Frenkie de Jong przed Euro 2024 doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry w turnieju, a także obozu przygotowawczego do nowego sezonu. Barcelona nie może liczyć na zawodnika, który pobiera największe wynagrodzenie w zespole. Sytuacja finansowa klubu skłoniła do poważnych rozważań na temat przyszłości Holendra. Przedstawiciele de Jonga nie zamierzają siadać do rozmów w sprawie nowej umowy, więc pojawiła się obawa, że w 2026 roku Blaugrana straci go za darmo. Trwające lato uchodzi zatem za znakomitą okazję, aby się z nim pożegnać i zarobić na sprzedaży naprawdę duże pieniądze.
Swego czasu de Jong był dość poważnie łączony z Manchesterem United, lecz to sam piłkarz odrzucił możliwość przeprowadzki. Teraz jest podobnie – 27-latek nie zamierza żegnać się z Barceloną. Nie myśli o transferze i widzi swoją przyszłość właśnie w tym klubie. Do tej decyzji skłoniło go nastawienie Hansiego Flicka, który bardzo ceni jego umiejętności i wierzy, że w trakcie sezonu będzie kluczowym ogniwem zespołu.
Ani de Jong, ani Flick nie chcą transferu, więc Barcelona nie ma wyboru. Dziennikarz Florian Plettenberg przekonuje, że klub nie ma w planach pozbywać się pomocnika w ostatnich dniach letniego okienka. Nie są prowadzone negocjacje z żadną z ekip, więc przyszłość de Jonga jest w Katalonii.
Wydaje się, że de Jong zostanie w Barcelonie przynajmniej do 2026 roku, kiedy to wygasa jego kontrakt.
Komentarze