Pięć najciekawszych transferów Serie A
Na pierwszym miejscu znalazł się Douglas Luiz. To jedno z najbardziej spektakularnych wzmocnień Juventusu w ostatnich latach. W czasach, gdy największe gwiazdy włoskiego futbolu wyjeżdżają do Premier League, Bianconeri zdołali sprowadzić brazylijskiego pomocnika za 50 milionów euro. Dzięki sprzedaży Enzo Barrenechei i Samuela Iling-Juniora do Aston Villi, Stara Dama obniżyła koszt transferu do 28 milionów euro.
Kolejny na liście znalazł się Matias Soule, młody i utalentowany Argentyńczyk, który po znakomitym sezonie w Frosinone, zdecydował się na przeprowadzkę do stolicy Włoch, odrzucając lukratywne oferty z Premier League. Roma zainwestowała 30 milionów euro, aby sprowadzić go z Juventusu, co wzbudziło spore zainteresowanie wśród kibiców. Jako lewonożny napastnik, Soule błysnął w minionym sezonie Serie A, zdobywając 11 bramek na wypożyczeniu w Frosinone.
Inter Mediolan po raz kolejny wykazali się sprytem na rynku transferowym, podpisując kontrakt z irańskim napastnikiem Mehdi Taremim na zasadzie wolnego transferu. Pomimo 32 lat, Taremi nadal prezentuje wysoki poziom, co czyni go cennym nabytkiem dla Interu. Choć początkowo będzie pełnił rolę rezerwowego za duetem Lautaro Martinez i Marcus Thuram, jego doświadczenie i umiejętności będą nieocenione w długim i wymagającym sezonie.
Napoli, po jednym z najgorszych sezonów w historii klubu, zainwestowało 35 milionów euro w pozyskanie Alessandro Buongiorno z Torino. Ten 25-letni obrońca ma pomóc w naprawieniu problemów defensywnych, które nękały Partenopei w ubiegłym sezonie. Buongiorno wyróżnia się agresywnością, umiejętnością gry w powietrzu oraz skutecznością odbiorów.
Ostatnie miejsce na tej liście przypadło Alvaro Moracie, który tego lata zamienił Atletico Madryt na AC Milan. Kapitan reprezentacji Hiszpanii ma za sobą znakomite Euro 2024, a na San Siro zastąpi Oliviera Girouda. Morata bardzo dobrze zna włoską ligę. W barwach Juventusu prezentował wysoki poziom, a doświadczenie zdobyte w innych ligach może okazać się kluczowe dla Rossonerich.
Zobacz również: PSG w końcu ruszy po Osimhena. Jest do tego zmuszone
Komentarze