Stal blisko zwolnienia trenera. Nowy szkoleniowiec dostał już telefon

Stal Mielec szuka już nowego trenera. Pozycja Kamila Kieresia jest coraz słabsza i prezes Jacek Klimek dzwoni do potencjalnych kandydatów. Pierwszy, Dawid Szulczek już odmówił. Informacje przekazał Jarosław Koliński z "Przeglądu Sportowego Onet".

Kamil Kiereś
Obserwuj nas w
Sipa US/Alamy Na zdjęciu: Kamil Kiereś

Stal Mielec szuka następcy Kieresia

Stal Mielec na początku tego sezonu jest bardzo, ale to bardzo słaba. Po czterech kolejkach zespół prowadzony przez Kamila Kieresia zdobył zaledwie jeden punkt, który wywalczyli w pierwszym meczu przeciwko Widzewowi Łódź na własnym stadionie. Oprócz tego, mielczanie ponieśli porażki z GKS Katowice, Jagiellonią Białystok a także ostatnio Pogonią Szczecin. Słaby start, niezadowalająca gra oraz widmo zaplątania się na dnie tabeli budzi coraz większe niezadowolenie wśród kibiców. Ale okazuje się, że nie tylko wśród nich.

POLECAMY TAKŻE

Już jakiś temu pojawiały się głosy, że pozycja Kamila Kieresia nie jest najmocniejsza, ale teraz zdają się one znajdować potwierdzenie w czynach. Według informacji przekazanych przez Jarosława Kolińskiego z “Przeglądu Sportowego Onet”, władze Stali Mielec w ostatnich dniach kontaktowały się z potencjalnym następcą Kieresia. Jacek Klimek miał dzwonić do Dawida Szulczka – byłego trenera Warty Poznań. Ten jednak odmówił licząc na to, że otrzyma szansę od lepszego zespołu niż mielczanie.

Do tej pory trener Kiereś prowadził ekipę Stali Mielc w 50 spotkaniach, w których zanotował średnia punktową na poziomie nieco powyżej 1,2. Wcześniej z sukcesami pracował w Górniku Łęczna. Przez lata związany był też z GKS-em Bełchatów.

Czytaj więcej: Śląsk Wrocław wystąpił do UEFA. Domaga się POWTÓRZENIA meczu!

Komentarze