Śląsk planuje podjęcie kroków prawnych po kontrowersjach sędziowskich
Śląsk Wrocław pożegnał się w czwartek z eliminacjami Ligi Konferencji. Wojskowi mimo zwycięstwa 3:2 nie zdołali odrobić strat z pierwszego spotkania, gdzie w Szwajcarii przegrali 0:2. Po zakończonym spotkaniu więcej mówi się jednak o kontrowersjach związanych z decyzjami sędziowskimi niż o samym wyniku. Chorwacki arbiter najwyraźniej nie wytrzymał presji związanej z tym pojedynkiem.
Śląsk Wrocław mecz z Sankt Gallen zakończył w “ósemkę”, bowiem Chorwat ukarał gospodarzy aż trzema czerwonymi kartkami, które obejrzeli Petkov, Nahuel oraz Ortiz. Arbiter podjął łącznie co najmniej kilka dziwnych bądź nie do końca zrozumiałych decyzji. Mecz został przedłużony o ponad 20 minut, co również wiele mówi o nerwowości, jaka panowała na murawie, a po końcowym gwizdku emocje przeniosły się do tunelu prowadzącego do szatni.
– W tej chwili analizujemy wszystkie możliwości prawne. Niemniej jednak już teraz z całą pewnością mogę powiedzieć, że złożymy do UEFA protest odnoszący się do “pracy” arbitrów, którzy nie panowali nad boiskowymi wydarzeniami, a ich decyzje były kontrowersyjne – napisał na portalu “X” Patryk Załęczny. Bardzo wymownie na temat czwartkowego spotkania wypowiedział się też trener wrocławian, Jacek Magiera na pomeczowej konferencji.
Śląsk Wrocław jest pierwszym polskim klubem, który odpadł w tym sezonie z eliminacji europejskich pucharów. Jagiellonia Białystok kontynuuje grę w Lidze Europy, a Legia Warszawa i Wisła Kraków w Lidze Konferencji.
Zobacz również: Trener Brondby odniósł się do zachowania Feio. Dobitne słowa
Komentarze