Mosór ma wątpliwości. Transfer Rakowa się wysypie?
Raków Częstochowa od bardzo dawna pracował nad sfinalizowaniem transferu Ariela Mosóra. Działania zostały zdynamizowane po tym, jak poważnej kontuzji nabawił się Bogdan Racovitan. Wydawało się, że po wyczerpujących negocjacjach transfer wreszcie dojdzie do skutku. Piast Gliwice miał przystać na ofertę Medalików, na mocy której zarobiłby około milion euro. Okazuje się natomiast, że na finiszu wątpliwości nabrał sam młody defensor.
Na ten moment transfer jest bardzo bliski wysypania się. Mosór ma wątpliwości co do zmiany barw, a Raków nie chce czekać w nieskończoność. Wątpliwości piłkarza nie są na rękę również Piastowi Gliwice, który liczył, że zainkasuje za niego niezłe pieniądze. Tomasz Włodarczyk informuje, że w Gliwicach są mocno zaniepokojeni całą sytuacją, bowiem w przyszłym roku wygasa umowa Mosóra, co oznacza, że zimą będzie mógł złożyć podpis pod kontraktem z nowym klubem, a z Piasta odejść za darmo.
Do niedawna sam Mosór naciskał na przenosiny do Rakowa Częstochowa, lecz teraz to on hamuje finalizację całej operacji.
21-latek już w przeszłości był bliski transferu zagranicznego. Wówczas zabiegało o niego Molde, które oferowało Piastowi dwa miliony euro. Wychowanek Legii Warszawa jest ważnym elementem wyjściowej jedenastki ekipy Aleksandara Vukovicia. Zagrał we wszystkich czterech meczach i przyczynił się do niezłego startu sezonu w wykonaniu gliwiczan.
Komentarze