Fenerbahce Stambuł nie zagra w Lidze Mistrzów
Fenerbahce Stambuł we wtorek wieczorem podejmowało na własnym stadionie Lille w rewanżowym spotkaniu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu obu zespołów na Stade du Hainaut padł wynik 2:1 dla francuskiej drużyny. To oznaczało, że ekipa prowadzona przez Jose Mourinho musiała odrabiać straty.
Sebastian Szymański wybiegł w wyjściowej jedenastce Żółtych Kanarków, ale nie wyróżnił się niczym szczególnym. Turecki klub bardzo długo bił głową w mur, lecz dopiął swego w doliczonym czasie gry, kiedy Bafode Diakite strzelił gola samobójczego. Tego wieczoru byliśmy więc świadkami dogrywki, w której naprawdę nie brakowało emocji.
W 109. minucie czerwoną kartką został bowiem ukarany stoper gości – Aissa Mandi. Gdy wydawało się, że Fenerbahce Stambuł przejmie inicjatywę i ostatecznie wywalczy awans, to do siatki trafił Jonathan David. Kanadyjski napastnik wykorzystał rzut karny, dzięki czemu Lille zameldowało się w kolejnej rundzie kwalifikacji.
Zatem fatalnie rozpoczęła się przygoda Jose Mourinho na ławce trenerskiej tureckiego giganta. Przypomnijmy, że portugalski szkoleniowiec został zatrudniony kilka miesięcy temu i otrzymał ogromne wsparcie od klubowych włodarzy. Na Sukru Saracoglu Stadium trafili m.in. Youssef En-Nesyri czy Allan Saint-Maximin.
Komentarze