Thiago Motta chciał go zatrzymać, a Juventus dokonał sprzedaży
Juventus po sezonie 2023/2024 zdecydował się na poważne zmiany. Przede wszystkim klub postanowił dokonać roszady na stanowisku trenera. W związku z tym Massimiliano Allegriego zastąpił Thiago Motta. Nowy szkoleniowiec ma przywrócić dawny blask drużynie, która w poprzedniej dekadzie seryjnie zdobywała mistrzostwo Włoch.
Do teraz wydawało się, że współpraca Juventusu z Mottą układa się wzorowo. Klub w porozumieniu z trenerem określił cele transferowe oraz zdecydował, kogo należy się pozbyć. Otóż nie do końca, ponieważ nowe informacje ujawnił Matias Soule.
Utalentowany skrzydłowy niedawno stał się bohaterem transferu z Juventusu do AS Romy. Giallorossi zapłacili za niego aż 25 milionów euro, co jest efektem udanych występów 21-latka w ubiegłym sezonie Serie A. Zawodnik w rozmowie z Corriere dello Sport wyjawił, że transferu wcale mogło nie być, bo Thiago Motta chciał go mieć w swojej drużynie. Tymczasem władze Starej Damy zdecydowały się go sprzedać.
– Nie spodziewałem się, że opuszczę Juve! Thiago Motta powiedział mi: nie odejdziesz stąd, jeśli nie przyniesiesz nam 70 mln euro. Chciał, żebym został. Pokażę zarządowi Juve, że zasługiwałem na to, żeby zostać. W ostatnim momencie chciałem dołączyć tylko do AS Roma, byłem prawie we łzach, gdy umowa się rozpadała – powiedział Soule.
Czytaj dalej: Flick skreślił dwie gwiazdy. Mają odejść przez Daniego Olmo
Komentarze