Wisła Kraków przegrała ze Zniczem Pruszków
Wisła Kraków przystępowała do niedzielnej potyczki ze Zniczem Pruszków, chcąc zmazać plamę po blamażu z Rapidem Wiedeń. Austriacy udzielili lekcji 13-krotnym mistrz Polski, eliminując ich z eliminacji Ligi Europy. Z kolei Żółto-czerwoni mieli za sobą zremisowane starcie z Ruchem Chorzów (0:0), w którym mógł nawet pokusić się o zwycięstwo. Zapowiadały się zatem ciekawe zawody.
W pierwszej część gry goście zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Wynik spotkania otworzył w 18. minucie Angel Rodado. Hiszpan popisał się celnym strzałem głową i Wisła na przerwę udała się z jednobramkową zaliczką. Chociaż jeszcze przed przerwę pruszkowianie mogli wyrównać, bo bliski zdobycia bramki był Vladyslav Okhronchuk.
Po zmianie stron zrobił się natomiast wesoły mecz w Pruszkowie. Wszystko zaczęło się tak naprawdę po ponad godzinie gry, gdy w 67. minucie Tamas Kiss ujrzał żółtą kartkę. O ile w tym przypadku była to typowa boiskowa sytuacja, to kardynalnym zachowaniem Węgier wyróżnił się kilka chwil później. Po jednym z dośrodkowań Kiss nie potrafił sięgnąć piłki w 73. minucie i złapał ją ręką. Sędzia nie miał litości dla zawodnika i ukarał go drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką i wiślacy tak naprawdę stracili kontrolę nad meczem w tym momencie.
Grę z przewagą jednego gracza gospodarze wykorzystali w 76. minucie. Wówczas bramkę na 1:1 zdobył Łukasz Wiech. Z kolei 84. minucie gola na 2:1 strzelił Radosław Majewski. Na szczęście dla Wisły po weryfikacji VAR sędzia anulował gola z powodu spalonego. Ostatnie słowo jednak i tak należało do graczy Znicza. W doliczonym czasie spotkania Daniel Stanclik wykorzystał rzut karny po faulu Bartosza Jarocha i trzy oczka zostały w Pruszkowie.
Czasu na analizę meczu w Krakowie nie będzie dużo. Już w czwartek Wisła zmierzy się w eliminacjach Ligi Konferencji ze Spartakiem Trnawa. Z kolei kilka dni później krakowska drużyna zmierzy się w lidze z Ruchem Chorzów. Żółto-czerwoni z kolei zmierzą się na wyjeździe z Arką Gdynia.
Znicz Pruszków – Wisła Kraków 2:1 (0:1)
0:1 Angel Rodado 18′
1:1 Łukasz Wiech 76′
2:1 Daniel Stanclik 90+4′ (k.)
Wisła Kraków wywalczy awans do PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2024/2025?
- Tak
- Nie
- Trudno powiedzieć
Komentarze